Test Drive Suzuki Kizashi Od 2009 Sedan
Napęd testowy Suzuki Kizashi: Samurai na śniegu
Debiut Suzuki w klasie D był pierwotnie krokiem przynajmniej odważny. Podczas gdy pozostałe producenci rozwijają budżetowe kompaktowe i niedrogie crossoverse, Japończycy zdecydowali się stać na polu, gdzie kluczowi gracze od dawna zarobił swój autorytet, a przybysze są tak wieloma szansami. Ale Kizashi nie jest wcale beznadziejny, a kolesa.ru był przekonany o tym, doświadczył japońskiego sedana ze śniegiem śniegiem Petersburg ...Tak, klasa, w której Kizashi postanowił mówić, z jednej strony, nie jest najbardziej popularna, az drugiej strony ludzie są w ogóle wymagający i przyzwyczajeni do pewnych standardów. Nie, było jasne, że technicznie producent zaspokoiłby wszystkie standardy, ale potencjalny klient przyzwyczaił się do faktu, że Suzuki jest nie tylko jakościowy i stosunkowo niedrogi
Wygląd producenta w nowej klasie dla niego jest zawsze testem i eksperymentem z niejasnym finałem. Wynik może być absolutnie udany (na przykład VW Touareg) i stosunkowo nieudany (powiedzmy, model wskaźnika tej samej niemieckiej marki).
Jak się wydaje nam, Suzuki nie jest najbardziej niesamowitym zakresem modeli zagranicznych firm reprezentowanych w Rosji. Samochód klasy golfowej (SX4) Producent często nazywa crossover, klasa CD (Swift) nie jest masywna, ale raczej ze skargami na temat wyłączności, Rama SUV (Jimny) jest mniejsza niż ogólny zwrotnica (Grand Vitara). Ale Kizashi okazał się szczery. Prawdziwa klasa D, maszyna do klasy średniej z widokiem na biznes. Dokładniej na ludzi biznesu, którzy nie mają nic przeciwko niezależnie prowadzić samochód, cena jest nieco ponad milion.
Opcje tworzenia dwóch: Pierwszy dla samochodów z 2.4 i mechaniką, drugi z tym samym silnikiem i wariatorem z przednią lub pełną napędem. W rezultacie cena startowa sedana klasy średniej Suzuki 995 000 rubli, a nasza wersja testowa (z napędem na przednie koła i wariator) kosztuje 1,175 000 rubli. Ten sam Topova różni się od naszej jedynej obecności pełnego napędu, dla którego 80 000 rubli będzie musiał zapłacić dodatkowo.
Na ulicy, Zamozglo i wietrzna okazja do sprawdzenia pieca. Po 2 minutach wynik jest oczywisty, można usunąć kurtkę i rozpocząć umieszczony komfortem.
Poprzedni Suzuki nie jest zbyt belującym właścicielami z jakością wnętrza. Ale salon Kizashi podnosi przynajmniej ze swoim rygorem. Tutaj, jak wcześniej, nie ma rozmiarów, nic zbędnego. Ale materiały są używane przyjemne, tylko plastikowa torpeda może być bardziej miękka.
Dwa ekrany na centralnej konsoli wyglądają bogate, ale tylko dopóki nie zostaną włączone; Wtedy okaże się, że nie ma ich niczego podobnego, wręcz przeciwnie - starożytny obraz monochromatyczny. Ale styl kizashi jest postrzegany dokładnie w wyniku pewnej aschetyczności.
Siedzenie kierowcy, choć, nie zmusi właścicieli Audi i BMW, ale nadal ma wystarczające wsparcie boczne i przyzwoitą ergonomię. A obecność regulatorów elektrycznie jest niewątpliwie dodaje komfort. Ale wydawało nam się, że zakres korekty nie była wystarczająca dla kierowców wysokiego wzrostu: w szczególności kierownica chciałby podnieść trochę wyższy i rozciągnąć się nad sobą, aby nie siedzieć z wygiętymi kolanami lub nie docierać do niego Naprzód.
Ale miejsca za tyłem mogą być coraz więcej, w końcu poziom przestrzeni z tyłu najpraca się najprzecim z golfą niż w klasie średniej.
Aby upewnić się, że bezpieczeństwo Kizashi, Suzuki spędził co najmniej 100 testów zderzeniowych. Japoński sedan jest regularnie wyposażony w 7 poduszek powietrznych (w tym kolana kierowcy), system stabilności stabilności kursu ESP, zestaw systemów hamowania. Brzmi dobrze, przynajmniej stawia Suzuki w jednym rzędzie z najlepszymi przedstawicielami segmentu.
Silnik 2,4 litra nie można nazwać szaleńczo potężnym, ale na śniegach ulic i jest nadmierny. Ale Suzuki nie wyklucza, a wygląd V6 w ciągu roku lub dwa, miło, że samochód reaguje na pedał gazowy i przyspiesza to samo, że od 20 km / h, czy od 120 km / h.
Klasa obsługi! Niech kierownica nie jest najbardziej pouczająca (nie jest jeszcze możliwe, aby zrobić elektryczne potrawy. Oczywiście Suzuki może być zarówno bardziej miękki, ale dla modyfikacji europejskich, takie ustawienia wydają się optymalne dla wielu.
Warto zauważyć i izolacja hałasu: niepotrzebne dźwięki w kabinie przenika trochę, ze względu na wystarczającą liczbę materiałów izolacyjnych. Nawet biodra zimowe nie są szczególnie brzęczące na asfalcie przynajmniej wydaje się z salonu
W zimowych warunkach rosyjskich (zrozumiesz, czym jesteśmy, gdy patrzymy na nasz raport o czyszczeniu śniegu na ulicach Petersburga), szczególnie cieszyć się systemem stabilizacji. Jeśli stałe dryfy mogą być trwałymi dryfami nawet pewną przyjemnością, a następnie Monopriffible samochód w śniegu może ściągnąć nerwy w śniegu.
Więc wynik okazał się bardzo ciekawy. Oczywiście liczyć na sprzedaż, porównywalnie ze sprzedażą Mondeo i Passat, Kizashi nie będzie łatwy: Suzuki nie ma wersji budżetowej z silnikami do 150 KM Ale weź klienta z wersji porównywalnej mocy - dlaczego nie? Kizashi nie jest droższe niż najlepsze wersje innych producentów, a jednocześnie dość oryginalne i niezawodne.
Podobało nam się w Suzuki Kizashi
Dynamika, wydajność wariatora, obsługa, izolacja hałasu
Nie podobało nam się w Suzuki Kizashi
Komfort dla pasażerów tylnych, zawieszenia sztywności, bez tańszych wersji
Konkurenci Suzuki Kizashi na rynku rosyjskim
Nissan Teana.
Renault Latitude.
Samochód zapewnia Laura-Kupchino, oficjalnego dealera Suzuki.
Autorzy: Alexander Korchenko, Philip Berezin
Zdjęcie: Roman Stunnin
Źródło: Magazyn "Wheel" [listopad 2010]