Test Drive autorstwa Renault Koleos od 2008 roku SUV

Japanamater lub francuskie opakowania cukierków

Pamiętaj, że zdarzyło się, że w czasach szczęśliwego dzieciństwa socjalistycznego kupisz pilota z białym wypełnieniem ciężaru słodyczy, a wśród całej torby z pewnością będzie co najmniej jeden, w którym tylko opakowanie cukierków: odwracasz to W pobliżu, ugryzł to, a jest maska!
 
Widząc uczestników tego testu, każdy uzasadni pomyśli, że jest to test porównawczy dwóch francuskich crossoverów. I będzie słuszne. Ale tylko częściowo. Ponieważ Francuzi tutaj są tylko opakowaniem, ale w rzeczywistości te cukierki wcale nie są pilotem, ale maską i pochodzącą z Japonii. Tylko jeden z nich ma grubszy i bardziej wyrafinowany Phantik, a drugi ma dość lekki, prawie przezroczysty.
Jak wszyscy rozumiecie, mówimy o platformach japońskich samochodów, które korzystają z Renault i Citroen. Tak więc Koleos wyszedł z troski Nissana X-Trail. A C-crosser jest jeszcze łatwiejszy do odwrócenia Mitsubishi Outlander XL. Jak to się stało? Jak to się stało, że ich wypełnienie nie jest białe? Chodzi o to, że Francuzi spóźnili się. A te i inni. Jestem pewien, że nie będzie łatwo przypomnieć sobie producenta samochodu, który nie ma przynajmniej jakiegoś SUV -a w składzie. Ale Renault i Citroen do niedawna. Ponieważ prawdopodobnie nie było żadnego szczególnego pragnienia ani środków do samodzielnego budowy crossovera.
Tutaj Japończycy z Mitsubishi, który podał PSA Outlander XL ze wszystkimi gibletami, właśnie się pojawił. Oczywiście nie tylko tak, ale dla dobrze ugruntowanego francuskiego 2,2 litra turbodiesla o mocy 156 koni mechanicznych (w szczególności zainstalowanych na tym samym C-Crosser i jego brata Peugeot 4007). Cóż, Renoshnicy zdecydowali: dlaczego szukać dobrego od dobra, jeśli możesz zapytać kolegów Renault-Nissan z jednego z najpopularniejszych crossoverów Nissana X-Trail w Rosji. Więc nasi dwaj bohaterowie urodzili się bez dużej męki. Wydaje się, że wszyscy są zadowoleni: obaj francuscy tatusiowie szczęśliwie kołyszą swoje dzieci w ich ramionach, a Japończycy również czują się dobrze. A jak kupujący poczuje się, kto musi wychowywać i pić te dzieci?
Motyw potencjalnego właściciela nowego Renault jest dla mnie zrozumiały. Mimo to serce jest dalekie od serca, Koleos jest daleki od X-Trail. Przede wszystkim wygląda zupełnie inaczej. Pozostawmy spory dotyczące niezwykłego wyglądu crossoveru i rozpoznajmy, że oczywiste Koleos jest oryginalne i nie jest takie na X-Trail, ale nie dla żadnego z jego kolegów z klasy. Kubizm Japończyków zastąpił projekt zaokrąglonych kształtów Renault, przebiegłe tylne światła, charakterystyczny przód grubego poprzeczki z ogromnym godłem i powodziowymi reflektorami z tyłu.
Twój własny i salon. Dobre wnętrze. Francuzom udało się wnieść specjalny ciepły nastrój i specjalny urok, co jest nieco niezwykłe dla crossoverów tej klasy. Miękki plastik przedniego panelu, skórzane krzesła, które w końcu stały się tak miękkie jak w ostatniej generacji samochodów Renault. Tylko srebrny plastik jest lekko rozwiązywany. Zasadniczo powyższe jest już wystarczające, aby uznać Koleosa za konkurent dla X-Trail, a nie jako pilot w talii cukierków. Ale okazało się, a Renault jeździ inaczej.
2,5-litrowy silnik, wariator znaczany wodociągowy i napęd na wszystkie koła, przekładnia All-Mode 4x4-I, są pobierane z niezmienionego dawcy. Według subiektywnych odczuć i natury podkręcania Francuza jest równie spokojna, ale wystarczająca, bez emocji, z zamrażaniem wariatora w strefie maksymalnego momentu obrotowego. Wszystko to kiedyś przeszliśmy z X-Trail. Ale izolacja hałasu i gładkość są po prostu anulowane! Zawieszenie Koleosa jest prawdziwym znaleziskiem dla tych, którzy szukali najwygodniejszego samochodu w tej klasie. W tym celu jest całkiem możliwe wybaczenie dużych bułek i niskiej wrażliwości kierownicy. Po prostu pływasz na falach ruchu. A na podkładu oscylacje stają się nieco silniejsze, ale wciąż ciosy są przekazywane do jeźdźców w delikatnej formie.
Możesz czołgać się po terenie, ale nie poważnie. Pomimo faktu, że geometria Koleosa jest dobra, fragmenty zawiesin są dość duże i istnieje nawet tryb transmisji, który blokuje sprzężenie interdose, ten wygląda lepiej na twardych powłokach niż poza ich granicami.
Okazuje się, że X-Trail Koleos jest bardzo zauważalny. Trudniejsze jest Sir. Moim zdaniem para markowych emblematów na kratce chłodnicy i kierownicy i innych konstrukcjach z przodu nie do końca wystarczających zmian, tak aby samochód z japońskiego zamienił się w francuski. Chociaż znane przeprosiny z marki Citroen mogą wystarczyć. Ale bez względu na to, po której stronie spojrzysz na C-crossera, na zewnątrz lub od wewnątrz, to wszystko to samo Outlander XL.
W kabinie jest kompletny klon. W porównaniu z Mitsubishi nic się nie zmieniło. I to jest złe, ponieważ pod względem wnętrza Koleos bije swojego konkurenta. Twardy plastik jest wszędzie, matowe podświetlenie, proste urządzenia, brak regulacji kolumny kierownicy przez odlot i brak oddzielnego klimatu nie można przypisać plusom. Aby wymienić niektóre materiały, dodaj kilka interesujących układów (nawet w Citroen), ożywij podświetlenie, nieco zmień deskę rozdzielczą, a może C-Crosser grałby w nowy sposób. Ale to, niestety, tak się nie stało.
Niemniej jednak lądowanie w krzyżowcu podobało się, że bardziej krzesło tutaj gęstsze niż w Renault, lepiej trzymają ciało. I to nie jest bez powodu. Ponieważ, w przeciwieństwie do flegmatycznego Koleosa, Citroen jest znacznie ostrzejszy we wszystkich artykułach i na kierownicy oraz w hamulcach oraz w zawieszeniu (dzięki Mitsubishi). Tutaj czuje się lepiej (a liczby są gorsze). Prawdopodobnie taka iluzja jest zasługą ręcznej skrzyni biegów z wyraźnym mechanizmem przełączania, ponieważ moc obu samochodów jest taka sama (170 KM), a systemy napędu na całe koła są strukturalnie podobne.
Wiedząc, że trudno będzie pokonać taką nowość i oryginalność kupującego, inne karty Trumpa przechowywane w Citroen. Tak więc C-Crosser jest dostępny w najprostszych poziomach wyposażenia (takich jak nasz samochód testowy) na uchwycie i 16-calowe koła, ma trzecią serię siedzeń dla dzieci, a także ma modyfikację z bardzo 2,2-litrowym turbodiesel (być może tak jest Nie tyle, ale na przykład Outlander XL nie ma ani jednego, ani drugiego w Rosji).
Główną zaletą Citroen Crossover jest dobra w ramach klasy, która określa portret potencjalnego nabywcy japońskich cukierków. To osoba, która desperacko chce, aby jego crossover był kontrolowany jako Outlander XL, ale mimo to jest europejski, w bardziej spektakularnym opakowaniu Citroen. Życzymy, aby tak nabywcy wybrał wersję Diesla, Francuzi tworzą doskonałe silniki o ciężkim paliwach. To prawdopodobnie nawet dobre, że każda torba z pilotami ma własną maskę? Różnorodność nigdy nikogo nie skrzywdzi. Najważniejsze jest, aby być na to gotowe
Dmitriry Krotov
 

 

 

Źródło: Magazyn Motor [styczeń 2009]

Renault Koleos Crash Test wideo od 2008 roku

Test awaryjny Renault Koleos od 2008 roku

Test Krash: szczegółowe informacje
33%
Kierowcy i pasażerowie
14%
Piesi
39%
Dzieci pasażerskie