Lexus to dysk testowy od 2009 roku sedan

Na dziwnym polu

Trzy litr w linii sześciu szelestu pod maską. Naciśnięciu pedału akceleratora towarzyszy natychmiastowy zestaw prędkości. Wbieranie karabinu maszynowego w trybie D, gaz do podłogi - i mały wagon stacji, przeglądanie tylnych kół, szybko przyspiesza. Pudełko działa zaskakująco wyraźnie, nie opóźniając przełączania, podczas gdy silnik prawie zależy od rewolucyjnego ogranicznika. Twarde zawieszenie prawie cicho sprawdza małe dziury i bez nuty załamania - duże. Praktycznie nie pozwala samochodowi nawet w stromych zakrętach. Zwyczaje zająca są zdecydowanie napędem z tyłu. Niezbyt ścisły system stabilizacji pozwala sprowokować dryfy światła w zakrętach, jednocześnie utrzymując kontrolę sytuacji ... czy to nie jest jak BMW? W rzeczywistości jest to Lexus - to 300 Sportcross.

To, co dzieje się we współczesnym przemyśle motoryzacyjnym, jest niezrozumiałe. Wiele firm próbuje infiltrować nisze na rynku innych ludzi i cicho zaczyna tracić swoje pozycje. Jak mówią, nie otwieraj firm na czyjeś ciasto. Jeśli chodzi o BMW, była wyraźnie poniesiona przez konkurencję ze swoim rywalem Stuttgart, w wyniku czego jej modele stały się bardziej wygodne, wygodne i ... mniej sportu. Widząc coś takiego, Lexus postanowił pracować w tradycyjnej kuli BMW, która jest uważana za dok w sektorze wygodnych maszyn z klasami biznesowymi.

Poważność Sportcross jest już wskazywana przez jego wygląd, w którym agresja i moc są jednoznacznie czytane. Linia niskiej kaptury, drapieżne oczy, sztywne, podkreślające sylwetkę w kształcie klina podmielonej na ścianie bocznej, poważne koła (225/45R17) i silnie zaśmiecone tylne okno, które nie jest typowe dla zwykłych uniwersalii.

Dzięki beżowej skórze salon wygląda świetnie (marka zobowiązuje się). Oczywiście nie jest to bardzo praktyczne, ale sugeruje to tylko, że prawie nikt kiedykolwiek użyje Sportcross do brudnych spraw.

Siedzenia są twarde w języku niemieckim, z rozwiniętym wsparciem bocznym i udanym rozkładem obciążeń, a nawet po dniu spędzonym za kierownicą zmęczenie prawie nie jest odczuwalne. Kierownica z dobrze wycofanym krzyżem leży idealnie w jego dłoniach i bez względu na to, jak się dostosowane nie blokuje urządzeń. Ma przyciski ręcznej kontroli pola, z tyłu szprożeń - aby zwiększyć transmisję, z przodem - do niższej. Samo zarządzanie jest bardzo logiczne, nie wymaga długiego uzależnienia.

Tarcza instrumentu została zaprojektowana w oryginalny sposób, w stylu szwajcarskich chronometrów. Głównym prędkościomierzem jest wskaźniki informacji pomocniczych - wskaźniki temperatury silnika, poziomu paliwa i napięcia sieci pokładowej. Jest tachometr.

Konsola centralna była zajęta przez układ audio i jednostkę sterującą mikroklimatu. Nawiasem mówiąc, ten ostatni, w przeciwieństwie do większości nowoczesnych systemów, nie ma własnego wyświetlacza i jest kontrolowany przez trzy obracające się uchwyty (zwykły schemat systemów bez kontroli klimatu). Po umieszczeniu parametrów nie wróciłem do tego. Automatyczny selektor skrzynki porusza się wzdłuż uzwojenia, jak na Mercedes, obok - przycisków, aby włączyć sport i zimowe tryby skrzyni biegów.

Na tylnym siedzeniu trzy z nich będą zatłoczone w ramionach, a ponadto przechodzi w środku wysoki środkowy tunel (tylny napęd). Ale oba poczują się bardzo swobodnie, nad ich głowami i kolanami jest wystarczająco dużo miejsca, pożądane jest jednak, że wzrost pasażerów nie przekracza 185 cm.

Trunk w żadnym wypadku nie uderza w swój rozmiar, ale koc i silnie zaśmiecone (prawie jak w hatchbacku) okno. I jest mało prawdopodobne, aby istniało chęć przewiezienia czegoś oprócz skrzynki lub torby golfowej, po prostu spójrz na lekki welur wykończenia.

Uruchom klucz. Potężne w linii sześć dreszcze i zamraża - tylko strzałka Tachometra donosi, że silnik działa. Iść. Szybko stwierdzono, że recenzja przez tylne okno była praktycznie nieobecna, więc z lustra wewnątrz czującej nie ma większego sensu. Podczas parkowania na odwrót brakuje systemu parkingowego. W strumieniu pomaga się lusterkami bocznymi, a zasada idzie szybciej - wyglądasz mniej do tyłu. I 300 może jeździć szybko. Szkoda jednak, że korki miejskie nie umożliwiają uwolnienia 214 koni.

Na mokrym asfalcie pedał gazu nie jest nawet ostrym tłoczeniem gazu, układ TRC (kontrola przyczepności) interweniuje z pewnymi późnymi. Jeśli musiałeś przyspieszyć na zakręcie, jest to lekka poślizg, a tutaj VSC (oczywiście stabilność) już się odczuwa. Nawiasem mówiąc, TRC jest odłączone przez przycisk na konsoli centralnej, ale nie oznacza to, że przy jego nieobecności możesz przekazać zakręty przez wentylator i napisać Pyataki - VSC nadal działa. Szkoda. Potężne, sztywne, niepewne zawieszenie energetyczne i dobra siła reaktywna sterowania w połączeniu z bolesną szóstką mogą zorganizować prawdziwe wakacje dla miłośników aktywnej jazdy. Ale nadal masz wiele przyjemności z kontroli Sportcross - zrozumiałe reakcje na kierownicę (z prędkością, jej wrażliwość wzrasta), minimalne bułki w zakrętach ... Po prostu chcę spieszyć się do wąskich krętych ścieżek lub górskiej serpentyny i ataku i atakować Tam, czując kompletne połączenie z maszyną.

Tak naprawdę nie narzekam na ręczny tryb sterowania automatycznych pudełek. Ale w tym przypadku przełącz programy ręcznie, bez zdejmowania rąk z kierownicy, podobało mi się, zwłaszcza że opóźnienie w włączeniu jest minimalne, a nawet aktywnie można aktywnie dążyć do silnika. Nawiasem mówiąc, nie ma żadnych skarg na hamulce - działają optymalnie.

Wieczorem, kiedy wróciłem samochód do salonu, menedżer zapytał standardowo: Cóż, jak maszyna?. I jestem całkiem szczery, nie i, muszę powiedzieć, niestandardowe dla siebie, odpowiedziałem, że chciałby zostać jego mistrzem. Jeśli mam 48,500 $.

Tekst: Alexander Nadens
 

Źródło: Magazyn Motor [nr 11/2002]