Test Drive Chevrolet Viva 2004 - 2008 Sedan

Pętla północna

Droga już się staje, jest mniej samochodów. Podobnie jak inne oznaki cywilizacji. Ale tylko 600 km od stolicy odjechało! Cóż, a asfalt zakończył się, kamyki bębniły wzdłuż dna. Czasami niewielka radosna ułamek zastępuje Boorish Boay, jest to kamień, już bez drobnego sufiksu ...
Ogólnie rzecz biorąc, starali się do tego. Chevrolet-Viva, który zranił już ponad 15 tysięcy km, ale głównie metropolitalne ulice i stosunkowo gładkie autostrady federalne, będą musiały opanować zaplecze. Dlatego wybraliśmy północną pętlę na następny bieg: od Moskwy przez Vologda po Petrozavodsk. Jakie drogi nie były widoczne: od dość przyzwoitych autostrad po skaliste równiarki i pasy, które prawdopodobnie pamiętają zupełnie inaczej, a nie na gumowym napędu koła.
Krótkie opłaty
Przez pięć i kilka miesięcy i 15 tysięcy km Chevrolet Viva nie wymagał zaworu oleju lub przebiegu, ani ponadto, części zamiennych. Pierwszy przeszedł codziennie, ściśle zgodnie z instrukcjami: zastąpił olej i filtr, ocenił stan płynu chłodzącego (temperatura krystalizacji minus 37 ° C) i podkładki hamulcowe (zużycie przednie 30%, tylne 20%) .
Wszystko byłoby cudowne, gdyby nie wygląd. Na początku zimy, kiedy zobaczyłem frytki na przednim zderzaku, zdałem sobie sprawę: nie są ostatnie. Po pierwsze, cały zderzak został owinięty, a jednocześnie puchł i zaczął targować się chromu z dekoracyjnych podkładek i luster. W Viva, która teraz się sprzedaje, odzwierciedla kolor ciała. Co, co ciekawe, witalność obecnej farby i chromu?
Tak więc Viva przeszła na przebieg bez specjalnego przygotowania i jeszcze więcej napraw. Nie jest to jednak powód dumy, ale norma dla samochodu o takim pochodzeniu i cenie.
W ślady Lomonosova
Nazwa rodaka w prowincji Arkhangelsk, przychodzi mi na myśl wielki naturalny naukowiec i poeta, ledwo omijając Yaroslavl. W szczegółowym nowoczesnym atlasie dróg tor nazywa się Kholmogora.
Istnieje kilka samochodów, transfer roboczy jest piąty, a strzałka wskaźnika paliwa podlega bardzo powoli przesuwającym się w lewo. Ogólnie rzecz biorąc, apetyt na VIVA (jak rzeczywiście każda maszyna) jest wysoce zależny od warunków pracy: od około 12,5 litra w zimowym ruchu moskiewskim zjeżdża do 6,5 litra z spokojną, mierzoną przejażdżką ostrożnego kierowcy wzdłuż rozładowanej autostrady. To, czy główna para jest krótsza, czy skrzynia biegów o zużyciu sześciu prędkości byłaby jeszcze niższa.
Chodząc po jeziorze Onega
Droga? - zapytała babcia, wędrując przez małą wioskę, kiedy zapytaliśmy, jak długo długo potrząsają się przede wszystkim połamanymi drewnianymi ciężarówkami i rozmycie podkładu ze sprężynowych strumień. Odpowiedź nie zachwyciła się: droga? Nie ma się czego pochwalić!
Tak, nie wypróbowałem takiej vivy na moje krótkie życie. Trzeci sprzęt był włączony w pół dnia drugiego, pierwszego pracy, rzadziej drugiej. Oczywiście wiedzieliśmy, że część najkrótszej ścieżki od Vologda do Petrozavodsk jest na równi, ale nie spodziewaliśmy się tego ponad 200 km. Co więcej, tylko ostatnie pięćdziesiąt można nazwać równiarką, resztą kraju, hojnie aromatyzowaną dużymi kamieniami i ogromnymi dołami.
Jednak nie zamierzaliśmy zobaczyć Vivy z delikatnym. Na drodze łączącej stolicę dwóch podmiotów składowych Federacji, choć nie tylko Niva, ale także zwykłe samochody, a nawet autobus z znakiem Petrozavodsk Vologda często nie spotkał! Ile godzin biednych innych skacze nad tymi rowami? Nasz Chevrolet jest Rosjaninem i stworzony dla Rosjan, co oznacza, że \u200b\u200bżyje i pracuje w takich warunkach bezprecedensowych przez większość obcego imiennych.
Samochód pokazał się bardzo dobrze. Zawieszenie bez pukania i piszczących, wytrzymało wszelkie zastraszanie. Zasadniczo wystarczyła różnica. A fakt, że dwa lub trzy razy uderzyło dno dna, nie był przestraszony: ochrona pod silnikiem Viva jest niezawodna. Oniekaty, w przeciwieństwie do wielu samochodów, bardziej nowoczesny wygląd, nie są zbyt długie. Krytyczne umieszcza gumę na przednim zderzaku i tylnych błotnikach. Pierwszy, nawet jeśli nic nie skrzywdzi, odsuwa się okresowo. A długie tylne błotniki, łapiące coś, ciągną zderzak i poprawnie, farba pęka na nim. A kurz w bagażniku Viva może być mniej. Gdzieś samochód ją ssie
Jako nagroda dla tych, którzy decydują się na tę trasę i, po przegranej pół godziny, zamieni się w jedną z wiosek po promie przez Swir w Wniebowstąpieniu Wspaniałe gatunki Majestic Onega Lake. Ważne jest, aby pamiętać: jeśli twoje ciało jest przyzwyczajone do jedzenia zegara, lepiej jest zaopatrzyć się w suchą rację w Vytegra lub tolerować przed wyniesieniem. Nie ma między nimi centrów cywilizacji.
Niebo jest szare, morze jest białe
Pył i prawie 20 stopni ciepło są zastępowane przedłużającym się deszczem i temperaturą godną wczesnej wiosny cztery do pięciu stopni powyżej zera. Benzyna jest coraz droższa. Istnieją oznaki, że poruszamy się na północ, do Morza Białego. Drogi są zmienne, jak pogoda. Albo relaksująco gładkie, a potem podstępnie uwodziwinę imponujące doły. Zima w obfitych jeziorach, rzekach i bagnach regionu, jak w większości regionów Rosji, była długa. Mówią, że po tym drogi dosłownie zamazały strumienie wody. Reszta została ukończona przez koła ciężkich ciężarówek. Gdzieś na odcinku Medvezhyegorsk Segezha uszkodziliśmy tylne dyski. W tym samym czasie gęste zawieszenie Viva nie wydawało się działać po załamaniu. Na szczęście deformacja pięknych odlewanych dysków nie jest łatwa, a opony nie zostały ranne.
Fotograf uśmiecha się: ponownie tej wiosny musisz strzelać w deszczu. Może później chmury będą puchnąć? Ale jesteśmy już na brzegu Morza Białego, do morza jest bardzo blisko. Czas się przeprowadzić
Co? Prędkość silnika płynęła, żarówka oświetlała. Rewolucje szybko powróciły do \u200b\u200bnormy, a anti -żywe naprawdę nie działa. Możesz iść, ale pomarańczowy symbol na tablicy rozdzielczej jest nieco zirytowany: do osady, w której można rozsądnie zdiagnozować samochód (Belomorsk, niestety, nie dotyczy tego) cztery kilometry. Postanowiliśmy sprawdzić bezpieczniki dla najprościej do sprawdzenia. Oczywiście z powodu deszczu zaczęli od tych w kabinie, pod lewym małym pudełkiem. Każdy mógł ścisnąć, a jeden bardziej niż drugi. Oczywiście zmiażdżony wczorajszym terenie. Lampka nerwowa wygasła i jest teraz oświetlona tylko wtedy, gdy powinna.
Niestety, nie mogli udać się na brzeg Morza Białego: w połowie maja ostatnie setki metrów jest przezwyciężone tylko w pojeździe o terenie. I słońce tego dnia wyglądało, ale już wróciliśmy do Petrozavodsk. Cóż, co możesz powiedzieć? Północ
Chodźmy do inteligencji?
Dysometr ma ponad 18 000 kilometrów przez niekompletne sześć miesięcy. Z wyłączeniem kosztu benzyny (średnie zużycie 8,8 l/100 km) i samochód kosztuje tylko 0,26 rubli na 1 km. I biorąc pod uwagę 1,52 rubli. Na przykład małe wady niezbyt idealne system wentylacji, ssanie pyłu w bagażniku (prawdopodobnie te wady są połączone), zatłoczony węzeł pedałowy, potężny, bolesny silnik, silne, prawie nieprzeniknione zawieszenie i najważniejsza niezawodność przyćmiona Zalety.
Jak dotąd, zapytany, czy warto wziąć Viva w inteligencji, nie ma powodu, aby odpowiadać negatywnie.
Viva jeździ przez kraj
Wreszcie Chevrolet z Tolyatti pojawił się w salonach samochodów. Według Sellers w Vologda pokazano zainteresowanie samochodem, ale cena odchodzi. Pytają Viva o prostsze poziomy wyposażenia, ale jeszcze nie są. Od lutego Petrozavodsk sprzedano już kilka samochodów, takich jak nasze najdroższe, z indeksem GLS. Dealerzy twierdzą, że Chevrolet nie będzie miał problemów z serwisowaniem i naprawą kupujących.
Chevrolet-Viva 1.8 GLS
Producent: ji-em avtovaz
Rok wydania: 2004
Podczas pracy podczas jazdy: od listopada 2004
Przebieg w momencie raportu: 18 tysięcy km
Poprzednie publikacje w czasopiśmie: 2005, nr 1,2,3
Sergey Kanunnikov
 

Źródło: Magazyn „Jazda”