Test Drive BMW 5 Series F10 od 2009 roku sedan
Wzdłuż i w dół
Jak to jest wygodniejsze: pociągnij lub pchnij? A co jest lepsze: wzdłuż czy w poprzek? Większość potencjalnych właścicieli samochodów ostatnio, na szczęście, martwiąc się pytaniem, gdzie je zdobyć?, Co wybrać? Wyjaśnić prawdę, spróbować Volvo S60 i BMW 525i.Na Zachodzie bardzo poważnie podchodzą do problemów pozycjonowania SA. Z grubsza mówiąc - dla kogo powstaje ten produkt. Tutaj, na przykład Volvo S60. Po urodzeniu samochód zawdzięcza Szwedom, aby zdobyć przyczółek w sektorze przedmeli. To takie przebiegły imię dla młodych ludzi, którzy jeszcze nie nabyli rodziny i nadal mieszkają na całej cewce. Uważała jako konkurent w serii BMW 3.
Ale ustawienie kupujących w różnych pozycjach są zaangażowane w Europę. Rosyjski klient, dotknięty takimi samochodami, sam umieści każdego ... a wszystkie dyskusje na temat pozycjonowania mogą być ograniczone wyłącznie dwoma kryteriami - ceną i prestiżem marki.
Więc te dwa samochody były w pobliżu. Wymiary są w przybliżeniu zbieżne (Treshka jest nadal mniejsza niż S60, co pozbawia jej poważnej konkurencyjności w oczach konsumenta krajowego). Możesz kłócić się o prestiż marek - BMW docenia w State Duma, ale Moskiewski Ratusz woli Volvo. Cena jest również w przybliżeniu taka sama, ale istnieją już niuanse, które omówiono poniżej.
Zwracam to, co chcę. Samochody BMW 525i są montowane w Kaliningradu tylko w dwóch poziomach wyposażenia - komforcie i luksusie, aby wybrać automat lub mechaniczną skrzynię biegów. Kupujący nie może zmienić proponowanego pakietu - jest to poza kompetencją fabryki Autotor. Tylko kolor ciała i salonu może być zróżnicowany. To prawda, że \u200b\u200bluksusowe wyposażenie obejmuje bogaty zestaw opcji: dodatkowy poduszka powietrzna dla tylnych pasażerów, trzeci system DSC, automatyczny pręt do tylnego szkła, drzewo w kabinie, system parkingowy itp. Dlatego klient, który zdecydował się na autopilot, na lukrze opcji, nie będzie w stanie zaoszczędzić kilku tysięcy, porzucając drogie opcje.
W przypadku Volvo S60 sytuacja jest odwrotna. Jeśli kupisz samochód za pośrednictwem oficjalnego dealera, możesz zacząć od raczej pustego modelu podstawowego i przekazać go do prawie połowy kosztów. Modyfikacja T5 w standardowym wyposażeniu będzie już znacznie bogatszy. Ale w każdym razie każdy dealer ma listę dodatkowego sprzętu na kilku arkuszach - pomoże to dostosować samochód do gustów i potrzeb każdego właściciela. W rzeczywistości cena konkretnego S60, którą widzisz na naszych zdjęciach, jest nieco wyższa niż podstawowa - ze względu na niektóre opcje.
Właściciel-Barin. Kupując samochód za ponad 40 tysięcy dolarów, klient ma prawo liczyć na dość wysoki poziom komfortu w kabinie. Nie mówimy o regulacji elektrycznej luster i okien elektrycznych - ich obecność nawet nie jest omawiana. Skóra na siedzeniach i na kierownicy jest kwestią smaku i praktyczności. Ale nasycenie najnowszymi wiadomościami z elektroniką jest kwestią prestiżu.
BMW oferuje określony zestaw opcji, które w pełni zaspokoją nawet bardzo wyrafinowanego nabywcę. Jest to komputer na pokładzie, który oblicza średnie zużycie paliwa, przypominające kierowcę o potrzebie regularnego odwiedzania stacji konserwacyjnej, ale z wieloma bezużytecznymi funkcjami. Na przykład, dlaczego istnieje stoper z liczbą powrotu? Istnieje również komputer w Volvo i jest bardziej funkcjonalny. Wiadomości tego typu mogą być wyświetlane, aby dodać wodę do szklanego zbiornika pralki lub zamknąć bagażnik. Dopiero teraz znajduje się w Volvo niezbyt udane - w lewym dolnym rogu deski rozdzielczej i, z głębokim lądowaniem, spada z oczu kierowcy.
System dynamicznej stabilizacji i kontroli siły trakcyjnej na BMW jest zawarty w standardowym wyposażeniu i nazywa się DSC III. W Volvo jest to dodatkowa opcja, a instalowanie go w samochodzie przy zamawianiu dealera będzie kosztować 905 USD. Ta sama sytuacja z obecną funkcją czujnika deszczu - na Volvo jest nadal plus 105 USD.
Bardziej podobał nam się system audio na Volvo, chociaż z pewnymi zastrzeżeniami. Brzmi lepiej (funkcja dźwięku głośności), a CD można załadować przez panelu przedni, a nie wchodzić do bagażnika za każdym razem (w BMW zainstalowany jest tam łańcuch na 6 dyskach). Ale Bavarz ma kasetę. Nie ma również numerowanych kluczy do pamięci stacji radiowych na S60, co jest bardzo niezwykłe. Aby zmienić częstotliwość, musisz odwrócić okrągły uchwyt - jest to niewygodne przy prędkości.
System Volvo jest bardzo kompetentnie zaprojektowany przez wbudowany telefon GSM. Liczbę można wpisać na środkowym panelu, a mikrofon i głośnik są ukryte na zagłówku siedzenia kierowcy. Instalacja w BMW zestawu korporacyjnego nie jest dostarczana - jest to możliwe tylko w droższym modelu 540i. Ale niewątpliwą zaletą luksusowej wersji jest obecność dźwiękowego systemu czujników parkowania.
Mierniki i sekundy. Wszystko to jest bardzo dobre i ponto, ale nie wpływa na prędkość. A dla testu porównawczego wybraliśmy Volvo T5 z jakiegoś powodu - jest to najpotężniejsza modyfikacja, zbliżona do danych do BMW. Różnica między tymi silnikami jest duża. Niemiecki - sześcioklinder, atmosferyczny, położony pod kapturem podłużnym. W Volvo - pięć cylindrów z turbosprężarką są one poprzecznie. Większość klientów nie ekscytuje takich subtelności - najważniejsze jest to, że silnik jest niezawodny i obciążony.
Jesteśmy zmuszeni stwierdzić, że pomimo wszystkich jego turbozilii Volvo wyraźnie traci BMW. Bawarskie samochody zawsze odróżniały potężne schwytanie niskiej prędkości. Obecność turbiny w szwedzkim samochodzie zaszczepiła w nas nadzieja, że \u200b\u200bS60 będzie godnym konkurentem, ale ... W drodze do strzelania nie mogliśmy odmówić sobie przyjemności z rywalizacji w dość pusty dzień. Okazało się, że BMW z światłem świetlnym wciąż łamie pół -zarysowanie do przodu. I to pomimo faktu, że według producentów Volvo powinien wygrać drugi z małym konkurentem. Chodzi o to, że przyspieszenie na drodze jest określane nie przez sekundy, ale metry. BMW leci od początku pierwsza odległość 50-60 m szybciej niż Volvo. Następnie turbina włącza S60, a luka zaczyna szybko spadać.
W Volvo, szczególnie na śliskiej drodze, wyraźnie przejawia się postać napędu przednich. Przy ostrym przyspieszeniu trajektoria ruchu jest stale konieczna do dostosowania kierownicy, ponieważ samochód wyraźnie przeszukuje w lewo i w prawo. Zdesperowani kierowcy uwielbiają to - dodaje adrenalinę do krwi.
BMW zachowuje się bardziej osobno, zgodnie z wizerunkiem samochodu z klasy biznesowej. Pomimo klasycznego napędu tylnych koło, samochód przechodzi nawet po zimowej drodze spokojnie - we właściwym czasie system DSC wchodzi w działalność gospodarczą, a gdy jest to wymagane, bardzo inteligentnie koryguje błąd kierowcy. Interwencja elektroniki w kontroli jest wskazywana tylko przez miga żółtego trójkąta na desce rozdzielczej.
Po sprawdzeniu zeznań komputerów na pokładzie, zauważyliśmy, że BMW jest znacznie bardziej żarłoczne. Ale to, czego chcesz, to jeszcze jeden cylinder.
Idź Rosja! Przewidujemy rozsądne pytanie - czy rosyjski zgromadzenie wpłynęło na jakość BMW? Wygląda na nie. Kaliningrad 525th nie różni się od samochodu wyprodukowanego w Bawarii. Wpływa to na trudną kontrolę nad jakością montażu. Przeżywaliśmy każdy centymetr salonu - nie znajdziesz go do żadnych szczegółów: skóra wysokiej jakości, działające mikrolify na wszystkich oprawnych panelach i pokrywkach. Jednym słowem miejsce montażu tego samochodu w żaden sposób nie narusza poczucia dumy z kupującego.
Jednak Volvo zawsze słynie z jakości montażu i jakości używanych materiałów. W S60, który odwiedził nasz test, kabina jest wykonana ze specjalnej lekkiej skóry - według szwedzkich projektantów, jest to charakterystyczna cecha samochodu sportowego. Prawdopodobnie dla pewnej grupy kierowców takie wykończenie będzie lepsze niż klasyczny projekt BMW. Chociaż w Kaliningrad możesz zamówić bardziej wesołą tapicerkę kabiny.
A jeszcze-co preferuje przy zakupie? BMW jest zauważalnie bardziej przestronne i solidniejsze. Fani konserwatywnego stylu z pewnością wolą to. Volvo zapewnia więcej możliwości samodzielnego wyrażania, aw przypadku pozyskiwania S60 w prostej podstawowej konfiguracji samochód będzie kosztował znacznie tańszy. Prestiż obu marek w naszym kraju jest równie wysoki. Ale nadal za te pieniądze (40 USD z niewielkim tysiącem) zalecamy BMW 525i.
Tekst Nikolay Kachurin, Alexey Ilyin, zdjęcie Alexey Ilyin
Przez kilka dni testowania BMW i Volvo na ulicach Moskwy ujawniły interesujący wzór podejścia ludzi do tych samochodów. Reakcja policji drogowej jest bardzo orientacyjna. Pierwsza sytuacja: zatrzymujemy się w pobliżu dużego sklepu z urządzeniami gospodarstw domowych na Baltic Street. Na parkingu nie ma miejsca - stoimy na światłach w prawym rzędzie. Policja drogowa spieszy się z nami i pyta w czole: pomoc wymaga pomocy? Mogę stać ... Jak się później okazało, stać - to karanie samochodów, aby oburzający obywatele je przypadkowo ich powąchać.
Odcinek jest drugi. Pomijamy światło na migające żółte światło - inspektor, jak latawiec, zanurkował na Volvo. A kierowca BMW po prostu machnął różdżką - jak mówią, nie opóźnij ruchu i nie odwracaj mnie od ważnych rzeczy.
Alexey Ilyin, fotoreporter
W Volvo poczułem wyraźny dyskomfort. To jest kwestia - trudno powiedzieć, że jest to cały kompleks odczuć. Po pierwsze, przegląd z przodu po prawej i z tyłu jest znacznie gorszy niż w BMW. Po drugie, nie jestem fanem napędu na przednie koła-z całą dynamiką w przyspieszeniu, przesiewowe jest odczuwalne, a trajektorię należy okresowo korygować kierownicę. Wcale nie jestem wstecznym, ale, powiedzmy, zwolennikiem klasyki. W salonie Volvo futurystyczny design i obfitość nie w pełni uzasadnionych dzwonów i gwizdków nacisnęły mnie, jeśli nie Show -off. Chociaż podobał mi się system telefoniczny wbudowany.
Mój wybór jest jednoznaczny - BMW. Doceniam tę markę przede wszystkim ze względu na wygodę sadzenia kierowcy, niesamowitą kontrolę i przewidywalność zachowania przy dowolnej prędkości. Wygląd jest oczywiście konserwatywny, ale jesteś szanowany na drodze.
Nikolai Kachurin, zastępca redaktora autopilota
Główne piękno BMW, jego różnica pochodzi nie tylko od Volvo, ale także ze wszystkich innych samochodów - jest to niesamowity odbiór na dnach. Idąc ją wzdłuż drogi, wolna od korków i licznych gazel - przyjemność. Ale byłem nieco zdezorientowany dwiema rzeczami. Po pierwsze, staromodne wnętrze, chociaż jakość jej dekoracji jest nie do pochwały. Po drugie, obraz samego samochodu nieco naciska: jeśli kiedyś byli bandyci, teraz deputy. Być może wolę Volvo S60. Tylko nie w tej bardzo wyrafinowanej konfiguracji T5. Zwykły silnik w 170 KM To będzie w sam raz. A potem cena będzie prawie 10 tysięcy USD mniej. Wygodne jest dla mnie usiąść w tym komputerze; Naprawdę podoba mi się niezwykły projekt wewnętrzny i zewnętrzny. Jest to chęć wyróżnienia się z tłumu i nie podążania za stereotypami.
Źródło: „Autopilot”