Napęd testowy Volvo S40 2000 - 2004 Sedan
„Minimum” Volvo
S40 jako personifikacja szwedzkiego styluNie sądzę, że nowy Volvo S40 zostanie sprzedany w sieci IKEA, ale być może będzie tam na miejscu. Dlatego na przykład, który jest całkowicie odpowiedni do definicji szwedzkiego minimalizmu, podobnie jak wszystkie inne towary oferowane w tych sklepach. Na świecie jest wielu fanów stylu skandynawskiego i nie ma wątpliwości, że nowość znajdzie zapotrzebowanie. Ponadto jest ono zorientowane przede wszystkim na eksport. W samej Szwecji konsumenci w swojej masie wolą więcej samochodów - jest niewiele osób, ale jest wiele dróg i ogólnie - dużo przestrzeni życiowej. Jednak zwartość sugeruje bardziej umiarkowaną cenę, więc nie ma też wątpliwości w rosyjskich perspektyw modelu. Pozostaje tylko ocena produktu.
Mniej więcej
Na początek Szwedzi działali wbrew panującej tradycji i stworzyli nowy samochód, ale krótszy niż jego poprzednicy, 48 mm. Ale jednocześnie kabina stała się znacznie bardziej swobodna. Jak to jest możliwe? Bardzo proste: samochód usłyszał o szerokości 54 mm i uprawiany o 44 mm. W szczególności poziom komfortu wzrósł, a zwiększając rozstaw osi nawet o 78 mm.
Jednak przed zlokalizowaniem w kabinie spójrz na samochód na zewnątrz. Przyznajemy, że S40 jest zmniejszoną kopią modelu S60. Bez względu na to, co mówią tam przedstawiciele firmy. W taki sam sposób, jak S60 jest S80 w miniaturze. W końcu subtelności, takie jak elegancki zakręt dachu i pochylenie tylnych stojaków, a coupes są w stanie ocenić daleko od każdego konsumenta. Najważniejsze jest dla niego, aby być pięknym. I jak tylko tak jest, to nie ma nic wstydliwego w zewnętrznym podobieństwie modeli. Przeciwnie, możemy w pełni porozmawiać o rodzaju tożsamości korporacyjnej. Ostatecznie, tylko dla tych trapezoidalnych świateł, wystającego nosa i zaokrąglonych boków, wielu zakochało się w Volvo.
Jednak w przypadku S40 nie było bez nowych szczegółów. Na przykład bez repeaterów tury w luster (z lekką ręką Mercedes nie jest instalowany w nowych modelach tylko leniwy producent). Nie znalazłbym winy z płetwy dachowej na dachu, podejrzliwie przypominającą antenę BMW. Najważniejsze jest to, że pożyczki są skuteczne, szczególnie w S40, są dwa razy i oczekiwane. Ogólnie rzecz biorąc, jest to naprawdę szwedzki samochód pod dość prestiżową marką Volvo. Atrakcyjne i, zgodnie z nową filozofią firmy, Sports. W szczególności ostatni aspekt został podkreślony, w szczególności wersje samochodu o pojemności 170 i 220 sił zaproponowanych do testu. Nawiasem mówiąc, naładowany S40, który według tradycji ma oznaczenie T5, na zewnątrz nie różni się od zwykłej: dwie genialne rury układu wydechowego i 17-calowe dyski zamiast standardowego 16-calowego. Za dodatkową opłatą możesz zamówić modyfikację stylizacji sportowej, która będzie różniła się nakładkami aerodynamicznymi na progach, spoilerach z przodu i tylnego zderzaka oraz na pokrywce bagażnika oraz obniżonej prześwitu 20 mm. Wygląda bardzo agresywnie, ale pod względem treści nie różni się od standardowego. Ale jeśli zewnętrzna część samochodu pozwala nam rozmawiać o tradycji projektowej, wnętrze jest oczywiście objawieniem.
To właśnie w dekoracji salonu ten sam szwedzki minimalizm został w pełni objazdowy. Projektanci przyznali się do konferencji prasowej, że zbierali inspirację w dziełach słynnych skandynawskich mistrzów, na przykład w prostocie, a jednocześnie wyrafinowanie mebli z Alvar Alto. A siedzenia zostały stworzone przez słynnego Arne Jacobson, który dzięki ich niezwykłej subtelności umożliwił poważne rozszerzenie przestrzeni wewnętrznej. Jednocześnie siedzenie w nich jest bardzo wygodne, a najszerszy zakres regulacji elektrycznych pozwala osiedlić się z maksymalnym komfortem. Ponadto kolumna sterująca porusza się, która również wpływa na ergonomię siedzenia kierowcy.
Niemniej jednak korona stworzenia w kabinie jest konsolą centralną. Świat samochodów nie znał jeszcze takiej decyzji. Konsola jest dość cienkim paskiem podłączonym do torpedy w górnej części i tunelu płynnie przepływającego do dzielącego kierowcy i pasażera. Wygląda bardzo oryginalnie, a co najważniejsze, nie ze szkodą dla funkcjonalności. Przeciwnie, istniał inny komora do przechowywania wszelkich drobiazgów za konsolą. Szczerze mówiąc, od dłuższego czasu nie widziałem takich rewolucyjnych i udanych decyzji. Ogólnie rzecz biorąc, dla samej konsoli prace projektowe zasługują na najwyższą ocenę.
Na samej konsoli centralnej - wiele przycisków i czterech okrągłych dźwigni. Jasne i jasne ikony pomagają zrozumieć ich cel, a małe półki nie pozwalają mylić przycisków podczas naciśnięcia. Dwa górne dźwignie są kontrolowane przez system audio, dolne - instalacja klimatyczna, która pozwala kierowcy i pasażerowi wybrać inną temperaturę. Sam system audio, który, nawiasem mówiąc, można kontrolować za pomocą przycisków na kierownicy, brzmi doskonale, dla którego należy powiedzieć specjalistom specjalistów od alpejskiego i harman. To prawda, że \u200b\u200bza dodatkową opłatą mówimy o zestawie Dolby Around Pro Logic II. Na tym samym panelu znajdują się cztery dodatkowe przyciski sterowania dla komputera płyty, co daje kierowcy możliwość dostosowania niektórych parametrów samochodu dla siebie. Na przykład wybierz, czy zamknąć drzwi na początku, czy pozostaw bliskie światło reflektorów przez pewien czas włączony w ciemności, aby oświetlić ścieżkę do domu.
Nieco poniżej konsoli - uchwyt skrzyni biegów, zapalniczka papierosowego i przycisk odłączenia dla markowego systemu stabilizacji DSTC. Jest to godne uwagi: nie ma popielniczki. Istnieją tylko dwa uchwyty na kubek, na miejscu, najwyraźniej za dodatkową opłatą i możesz zainstalować to akcesorium dla palacza.
Jedyną rzeczą, którą we wnętrzu, oczywiście, z smakiem, wydawało mi się nieco niezręczne, jest lokalizacja zamka zapłonowego. Z jakiegoś powodu nie jest to w zwykłym miejscu, ale w bezpośrednim sąsiedztwie tablicy rozdzielczej. Cóż, w samej tarczy nie znajdziesz żadnych specjalnych rozkoszy. A jednak ogólnie salon robi bardzo przyjemne wrażenie. Jego niezaprzeczalne zalety powinny również obejmować przestrzeń dla nóg tylnych pasażerów oraz możliwość składania tylnych siedzeń w całości i częstym. Za pomocą prostej operacji możesz zwiększyć objętość przedziału bagażowego, który już nie jest mały - 404 litrów. Powiązane jako wąskie otwarcie, przez które trzeba będzie nazwać bagaż.
A T5 to bestia ...
Pięć cylindrów, turbodoładowanie o niskim ciśnieniu, 220 litrów. Z. A sześcioosobowa mechaniczna skrzynia biegów obiecała zabawną podróż. Ponadto drogi na miejscu testu są mi dość dobrze znane i w ten sposób szybko ustawiając krzesło i kierownicę, opuszczam parking. A potem słyszę nieprzyjemny szum - och, tak, zapomniałem zapiąć! Należy to zrobić natychmiast, w przeciwnym razie Brzęczenie przejdzie w straszny pisk. I - prawda, bezpieczeństwo jest przede wszystkim.
Pierwsze przyspieszenie zapewniło radość - w liczbach zadeklarowanych przez producenta 0-100 km/h w 6,8 sekundy, uważasz, że bezwarunkowo. Wydawało się dziwne - dlaczego na początku wyraźny poślizg nie był na kierownicy? Ale z namacalnym wysiłkiem na kierownicy i opinii powinno być doskonałe. Cóż, no cóż, sprawdzę to nieco później, na serpentynie. Teraz pod kółkami - autoretyczny, a ja nie miałem czasu, aby dotrzeć do trzeciego biegu, ponieważ strzałka prędkościomierza już przekroczyła znak 100 km/h. Szarpnięcia były nieco zaskoczeni podczas zmiany punktu kontrolnego, pomimo faktu, że bardzo ostrożnie pracowałem ze sprzęgłem. Wkrótce zdałem sobie sprawę, że sprawa była w krótkim przebiegu pedału, w którym moment sprzęgła jest niezwykle trudny do złapania - przychodzi ostro i na samym początku. Możesz jednak przyzwyczaić się do tego, a po kilku dziesiątkach kilometrów nadal udało mi się uniknąć niepotrzebnych wstrząsów. Ale to, co było naprawdę przyjemne, był krótki i wyraźny ruch dźwigni skrzyni biegów - prawie niemożliwe jest popełnienie błędu przy wyborze odpowiedniej skrzyni biegów.
Na autostradzie S40 cieszyłem się z absolutnej ciszy w kabinie - 40 lub 140 na prędkościomierzu, w środku tak cicho, że nawet dodając objętość systemu audio do nic. Dźwięk silnika zaczyna przenikać do salonu dopiero po tym, jak strzałka tachometru spadnie około 4000 obr./min. Szczerze mówiąc, powiem, że inżynierowie T5 mogą głównie pracować nad melodią jednostki energetycznej - odczuwalna jest pewna niespójność temperamentu i jej akompaniament dźwiękowy.
Prawdopodobnie z tego powodu nawet nie zauważyłem, jak łatwo zdobyłem 200 km/h i prawie przegapiłem właściwe wyjście z autostrady. Musiałem ostro zdenerwować samochód i skrzeczeniem opon, aby zmieścić się w zakręcie. Ale była świetna okazja, aby sprawdzić hamulce, które pozostawiły najlepsze wrażenie. Pedał, choć twardy, może łatwo określić stopień naciśnięcia niezbędnego w określonej sytuacji i dla całkowitego zatrzymania z prędkością 100 km/h, według producenta wymagane jest tylko 38 metrów. Prawdziwa odzież sportowa, taka jak Porsche 911, może pochwalić się podobnymi cechami. Na wszystkich kołach S40 istnieją hamulce wentylowane na dysku, istnieją elektroniczne systemy dystrybucji EBD i pomagają w awaryjnym hamulcu hamowania.
Wreszcie idę na tor, który jest znany przez poprzedni test, prowadzący do Ronda Mountain Village. Jest kilka samochodów, więc na każdym prostym obszarze możesz dobrze promować silnik. Tutaj jest zwrot przed - hamowanie, obracanie kierownicy, ponownie gaz. Volvo S40 będzie przestrzegać zespołów domyślnie, ale na kierownicy wciąż nie ma wystarczającej ilości opinii, z całkowitym nasileniem ustawień kierownicy. Z tym temperamentem chciałbym lepiej wyobrazić sobie, co dzieje się między kółkami a drogą. Praktycznie nie ma bułek ciała, w którym to przypadku system stabilizacji jest gotowy do pomocy - działa dyskretnie, a ogólnie nie powinien zakłócać kierowcy. Tak więc w jednej z tury najwyraźniej z wcześniej podróżowanej ciężarówki pozostała nieprzyjemna ścieżka błotna. Ciało zaczęło być rozebrane, a DSTC weszło w życie w tym samym czasie ze mną, bardzo poprawnie składając prawe koło i schowując samochód do tury.
Ale - oto pecha: po wyjściu tury spoczywam na ogonie ogromnego, powolnego obecnego korka, zebranego przez jakąś ciężarówkę. Okej, możesz trochę oddech i zrelaksować się. Zwróć uwagę na przykład na doskonały ciężar jednostki energetycznej: na drugim, a nawet podczas trzeciego przeniesienia silnik, nie wykazując oczywistych oznak niezadowolenia, z pewnością rozproszył samochód nawet z 500 obr./min. Kilkanaście kilometrów w ruchu pozwoliło nam stwierdzić, że pomimo sportu w T5, można spokojnie przejść do tego samochodu, ciesząc się kontemplacją otaczających krajobrazów. Jednym słowem, moim zdaniem Volvo S40 T5 jest odpowiednia do codziennej jazdy w dużym mieście i do części adrenaliny, jeśli nie wystarczy w ciele. Tymczasem mój kolega i ja bezpiecznie dotarliśmy do miejsca lunchu, po czym S40 spodziewali się mniej potężnej jednostki energetycznej o objętości 2,4 litra.
Automat jest myślicielem
Bierzemy klucze, wspinamy się do salonu i natychmiast zauważamy różnice: zamiast skóry - materiału, który jednak nie uczynił krzesła mniej wygodnym; Konsola centralna jest przycięta pod drzewem, a nie aluminium, jak w T5; Zamiast 6-biegowej mechaniki, którą lubisz, znajduje się dźwignia 5-biegowej automatycznej skrzyni biegów.
Szczerze mówiąc, żałowałem, że zacząłem od najpotężniejszej wersji samochodu - po jego dynamicznych cechach temperament zwykłego S40 nie był pod wrażeniem. Jednak ta jednostka energetyczna ma również godną pozazdroszczenia przyczepność. Rolki ciała w zakrętach są nieco bardziej zauważalne, a reakcje na zakręty pni są nieco bardziej niewyraźne. Ale wynika to z 16-calowych dysków z gumą o wyższym profilu niż na T5. W przeciwnym razie wszystko jest na poziomie. Z wyjątkiem automatycznego punktu kontrolnego ...
Wszystkie te same górskie serpentyn, raczej równy obszar, za którym następuje przedłużający się wzrost. Prędkość- około 90 km/h. Rośnie samochód zaczyna powoli zwalniać. Nieco naciskam pedał gazu - bez efektu. Nawet silniejszy - znowu bezskutecznie. I tylko wtedy, gdy pedał jest ściśnięty do pojemności, elektronika postanowiła przejść na niski bieg. Przed obrotem jest kolej. Upuszczam gaz, obracam kierownicę i ponownie naciskam pedał. Maszyna do zrzutu gazu przekroczyła krok wyżej, a po naciśnięciu pozostał, pomimo faktu, że strzałka tachometru znajdowała się w obszarze 2500 obr./min, a pedał został wyciśnięty ponad połowę. Przed następną tułą hamuję ostro, wchodzę do obrotu i ponownie - gaz na podłogę. Ale dopiero w środku manewru, po bolesnej przerwie, karabin maszynowy myślał, że trafił do kroku poniżej. Zdecydowanie nieodpowiedni algorytm pracy dla europejskiego samochodu.
Jeśli, według przedstawicieli firmy, głównymi konkurentami Volvo są Mercedes, BMW i Audi, należy dokonać przyzwoitej automatycznej skrzyni biegów. Jednocześnie szczególnie godne uwagi jest to, że zaledwie kilka dni przed ciastem miałem okazję podróżować do S80 AWD, wyposażonego w całkowicie odpowiednią automatyczną skrzynię biegów. Ponadto automatyczna skrzynia biegów S40 nie ma reżimu sportowego, jest tylko zima, a możliwość ręcznych transferów biegów tylko częściowo koryguje sytuację, ponieważ uprzejmie, a nawet dwa, przechodzi dźwignię, a zmiana zmiany przenoszenie. Być może jednak takie ustawienia są odpowiednie dla melancholii kierowcy, który jest szybkim przyspieszeniem. Ale ogólnie - to zabawne! - Jeśli chodzi o ich dynamiczne cechy, S40 2.4 nie jest nawet zły. Byłby tą samą 6-biegową mechaniką ... niestety jest to niemożliwe, ponieważ silnik można agregować tylko z 5-biegowym mechanicznym punktem kontrolnym, którego nie można przetestować w przypadku.
Volvo z ambicjami
Bez względu na to, jakie marki są w głównych konkurentach, a cena S40 2.4 rozpocznie się od 23 tysięcy euro. T5 będzie kosztować około 30 tysięcy, co, jak zauważam, jest znacznie mniej niż konkurenci proszą o podobne modele. Dlatego jednak przypisałbym listę rywali modeli, które są bliżej S40 w cenie (i nie tylko w cenie), na przykład Opel Vectra, Saab 9-3 Sportedan, Alfa Romeo 156, Nissan Primera i Toyota Avensis. A wśród tych modeli nowe Volvo, powiedzmy, nie jest zbyt wygodne. To prawda, że \u200b\u200bjego zasób ma bogaty, podstawowy sprzęt, który obejmuje klimatyzację, elektryczne dyski szklanek i luster i wiele innych.
Tymczasem dane dotyczące sprzedaży zaplanowane na rok 2004 nie wyglądają nierealistycznie. Wielkość produkcji wyniesie 70 tysięcy samochodów rocznie, z czego 20 tysięcy zostanie zaoferowanych amerykańskim klientom. Następnie następuje Szwecja (5000), Niemcy (4000), Wielka Brytania (4000) i Hiszpania (3000). Jeśli mówimy o badaniach marketingowych samej firmy, warto zauważyć, że Volvo zauważył tendencję do odmłodzenia właścicieli. Tak więc średni wiek przyszłych konsumentów wynosił 30-40 lat, z czego większość mężczyzn.
Debiut w Europie i Stanach Zjednoczonych zaplanowano na marca przyszłego roku, aw Rosji samochód pojawi się, najprawdopodobniej w kwietniu. Wtedy zostanie ustalona dokładna cena nowości na naszym rynku.
Andrey Osipov