Test Drive Mitsubishi Lancer Evolution VIII 2003 - 2005 Sedan

„Japończyk” na skraju świata

Przebieg został w jakiś sposób przedstawiony sam: jedno z nas pochodzi z Sverdlovsk, teraz Yekaterinburga, drugi nigdy nie był tam na ziemi. Dlaczego nie połączyć wspomnień o odległym dzieciństwie i chęci zapoznania się z ziemią bliżej?
Jest to okazja, ale prawdziwy powód: dać prawdziwą ładunek redakcyjnej pary Toyoty Corolla i Mitsubishi Lancer, które wcześniej regularnie owijają kilometry na bliskich i odległych przedmieściach. Wciąż odchodząc gdzieś od stolicy, oceniając rosyjską służbę.
Za zgiełkiem opłat wykonanie niezbędnych dokumentów. Przed opuszczeniem na tej wczesnej godzinie Gorky Highway, pierwszym tankowaniem aż do pełnego i tygodnia intensywnej komunikacji z samochodami. Oczywiście domyśliliśmy się, że droga nie byłaby łatwa, ale, szczerze mówiąc, nie zakładaliśmy, że Corolla i Lancer mieliby dżem w postaci dziur i ułaskawienia w tak znaczącej ilości. Prawdopodobnie Rosja jest niezwyciężona, podczas gdy są drogi lub to, jak je nazywają. Ale wszystko to wciąż przed nami, ale na razie lubimy swobodę ruchu szybkiego, a nawet przywołując daleką autostradę.
 
Biegnij na świecach
Do czasu rozpoczęcia zapachów samochodów, około 14 000 kilometrów. Oczywiście podsumowanie wszelkich wyników jest wcześnie, wszystko działa jak zegar. Jednak chronometry są nieprawidłami, zwłaszcza jeśli są umieszczone, w celu ustalenia go łagodnie, w niestandardowych warunkach pracy. Moskiewska stacja benzynowa okazała się taka dla naszej pary, a raczej benzynie AI-95, hojnie rozcieńczonej wszelkiego rodzaju dodatkami. Toyota w tej sprawie miała szczęście więcej niż pierwsza planowana do 10 000, ujawniła nieoperacyjność świec zapłonowych, obficie pokryty czerwonym węglem.
Po ogłoszeniu werdyktu kierowca oczywiście nie był za wcześnie, aby być za wcześnie? W końcu samochód został doprawiony dla znajomych, udowodniony przez ponad rok, kolumny. Ale żołnierze okazali się nieubłaganymi świecami, należy wymienić, awarie w układzie zapłonowym zostały odnotowane w testerze silnika.
Mówią, że właściciel Lancer początkowo zachichotał, moim bardziej tolerancyjnym śmieci. Jednak uroczystość nie trwała długo na początku biegu, jego samochód zaczął drżeć pod obciążeniem i po chwili zapalił żółty symbol silnika Chesk. Ściskając domowych alchemików, postanowili przyciągnąć do Jekaterinburga, ponieważ to właśnie tam przedstawili planowane do 15 000. W odpowiedzi Lancer jest trochę nieprzyzwoity, a następnie, po panierze benzyny chuvash, przywrócili system zapłonowy.
Co ciekawe, w Yekaterinburgu, gdzie odwiedziliśmy markową usługę, musiałem nawet nalegać na wymianę świec. Wygląda na to, że problemy moskiewskie są nieznane tam mechanikom. Nie chcieli wierzyć w nieefektywność części, których wymiana jest dostarczana tylko na znaku 30 000 km.
 
Gdzieś dla Kazana
Za pierwszym kursem przeszkód w rejonie Vyaznikov, lekko klepiącym nasze oddziały. Jej nierówności naprawcze wyglądały oczywiście imponujące, ale szybko się zakończyły. Po Nizhny Nowgorod, Cheboksary, Kazan, przeszedł jak jeden oddech. Drogi tam, jeśli nie są dobre, są dość tolerancyjne: w porównaniu z przedmieściami, stały się większe, ale samochody znają się, pozwalając na utrzymanie danego tempa. Zaczynamy szukać znaków dla Izhevsk, perspektywy proponowanej z dnia na dzień. I tutaj, w jasnej głowie krajobrazów, która nudziła się monotonią krajobrazów, w częściowo nawigatorem załogi głównej, jest pomysł: czy nie jest odcinając części ścieżki za pomocą drugorzędnej drogi przez Malmyzh?
Idealnie wyskoczamy do miasta i tam patrzysz, a nie daleko od trwałości. Na tle gromadzenia zmęczenia propozycja jest przyjmowana. Jedyne, co zawstydza nadjeżdżające i przechodzące samochody, jest coraz mniej. Kiedy nawet asfalt nagle kończy się dość trudną równiarką, rozumiemy: weszli. Pył jest filarem, w pobliżu nie ma duszy, a przede wszystkim jest nieznany i przecina się przez Vyatkę.
Fotograf oczywiście był w końcu szczęśliwy, ale jesteśmy smutni.
 
Drogi życia
Okazało się, że testy dopiero się zaczynają. Miękka i zakurzona równiarka lub pranie kilometrów po trzydziestce zakończyło się dość tolerowanym asfaltem. To prawda, że \u200b\u200bjego główną cechą była naprzemienne odcinki z fragmentami spuchniętej i bifold drogi. Nie wiadomo, jakie nieprawidłowe procesy występują na powierzchni Ziemi, ale wszystkie lokalne drogi cierpią z powodu takich pasków, które nie pozwalają na rozluźnienie przez minutę.
Za grą zawieszenia naszych totemów zdobyli pełną siłę, usłyszano dźwięki wyzwalanych ograniczników i zaczęły płakać tapicerką salonów. Walka z przeszkodami Lancer i Toyoty była postrzegana inaczej, ale więcej o tym później.
W międzyczasie krótkie wakacje w perm, które zostały osiągnięte późno w nocy. Oczywiście posunęli się za daleko z codziennym przebiegiem, ale do miejsca docelowego pozostało bardzo kilka kilometrów czterysta kilometrów. Jednak zwycięskie podejście dość szybko zastąpiło przygnębienie tuż przed naszymi oczami Permaterinburg zamienił się w jeden duży róg z ogromnym Yamishchi na całej szerokości drogi. To, co się dzieje, jest trudne do opisania, nawet na pierwszym biegu, samochód przeskakuje z guzka do guzka, boleśnie brzęcząc wszystko, co jest możliwe i niemożliwe. Jakie są piękno uralów! Czasami chcę rzucić wszystko, uderzyć w drzwi i przestać kpić z siebie i samochód.
Zatrzymujesz się, a rzadkie samochody spływają obok ciebie okropnym rykiem i strzępem, a w oczach ich kierowców wolą wszystko się skończyć! Później powiedziano nam, że miejscowi używają tej drogi tylko w nagłych wypadkach, ponieważ po podróży tam i plecach problemy z zawieszeniem były prawie gwarantowane.
Oczywiście ciągnęliśmy się, ale wieczorem tego samego dnia postanowiliśmy wrócić, jak chcesz, a nie na tę trasę.
 
O złych wisiorkach
W pierwszym materiale na temat Corolli i Lancer dotyczyliśmy już ich odporności na nieprawidłowości drogowe. Następnie Toyota wydawała się lepiej dostosowana do krajowych warunków pracy. Teraz nacisk się zmienił, chociaż wszystkie perydery wyraźnie udowodniły wisiorki Corolli bardziej skutecznie tłumią większość ułaskawienia. Dzięki potężnym źródłem i, co najważniejsze, ten samochód nie boi się głębokich fal poprzecznych, dołów, kroków asfaltu. Wszystko to jest bezboleśnie opracowane przez zawieszenie, bez powodowania awarii ani nadmiernego gromadzenia się ciała. Sedokov szokuje oczywiście ładne, ale na większości dróg rosyjskiego zaplecza kierowca może nie skupić się na objazdach każdego guza.
Istnieje jednak także odwrotna strona monety. Okazało się, że w niektórych trybach (110120 km/h) zawiesiny samochodu wydają się być kamieniste, próbując przenieść wszystkie małe nierówności jezdni na ciało. Ta funkcja powoduje intensywne rozmowy, wstrząsając duszą. Ale warto się pojawić, wszystko to znów zyskuje wydajność, ale na stosunkowo płaskiej powierzchni załoga zaczyna prosić o litość. Wydawało nam się, że głównym powodem dyskomfortu są zbyt twarde źródła. Najwyraźniej z tego powodu nasza Corolla nie ominęła i kolejna wada w pukaniu stojaków amortyzujących pod koniec końca. Warto było trochę ziewać policjanta złożonego z łóżka lub po prostu krok asfaltu, natychmiastowy klaska została natychmiast rozpowszechniona, co wskazuje na w pełni wybrany przebieg amortyzatorów przednich.
Lancer jest inny, bardziej europejski czy coś takiego. Jego raczej twarde i elastyczne zawieszki nie mogą być jednoznacznie wygodne. Ten samochód jest również skłonny do szczegółowego powtarzania profilu jezdni. Jednak Lancer jest obcy z boczną Boltką, tak wymawiane na koronie, fluktuacje ciała nie są tak surowe i impulsywne. Ale wszystko inne, niestety, nie jest idealne na drogi rosyjskiego zaplecza. W naszym przypadku pierwsze poważne skargi dotyczące pracy wisiorków pojawiły się 500600 kilometrów od Moskwy. Tutaj bardzo szybko odczuwano brak intensywności energii i skoku kompresyjnego. Kiedyś, na przykład, na głębokich falach poprzecznych asfaltu, samochód zaczął kołysać bezradnie, niezdolnym do zgasania wahania. Czego możesz oczekiwać od poważniejszych przeszkód! Ogólnie rzecz biorąc, około połowy drogi, Lancer zaczął pozostawać w tyle, tracąc tempo. I jak inaczej nie możesz zabić samochodu, który po prostu nie jest zaprojektowany dla tankodromów. Cóż, ostateczne wrażenia są ogólnie podobne do Toyotovsky po 810 godzinach takiej jazdy, wszystko boli: na co siedzisz, co kierujesz i co myślisz.
 
DOM
Jekaterinburg od dawna jest w tyle. W przeszłości jego gościnność pozostawała, piękna, zielona, \u200b\u200bale w większości tak nierównomiernych ulic. Co robić, aw tym słynnym mieście sama historia rosyjskiego państwa, nowoczesne budynki hotelowe, dealersów i wyraźnie przeciążone drogi Nevazhnetsky współistnieją.
Nasza odwrotna trasa jest pozbawiona wszelkich eksperymentów. Przez Kasli Karabash miass Zlatous wychodzimy do UFA, a następnie przez Naberezhnye Chelny na Kazanie i Moskwie. Nie oznacza to, że wszystko jest idealne w tym kierunku, ale przynajmniej bez niespodzianek terenowych, a obszar jest bardziej malowniczy.
Samochody są dobrze wykonane. Wygląda na to, że już przyzwyczaili się do niekończących się grzebień, czaszek, stukania i wstrząsania, czego nie można powiedzieć o nas. Zmęczenie bierze własne, toczą się, czas na podsumowanie.
Straty? Nadal nie są. O ile świerszcze nie zostały dodane w salonach, ale lekko nie fragmentują poprzedniej elastyczności zawieszenia. Oczywiście samochody to dostały. Gdzieś w pobliżu Nizhny Nowogrod znów poczują się jak rodzime i znane elementy. W międzyczasie kierowcy muszą mocno skanować drogę oczami i unikać podstępnego coldin.
Nawiasem mówiąc, podczas tej podróży w końcu mogliśmy porównać działanie systemów klimatyzacji. Tak więc, przy jasnym świetle słonecznym i temperaturze wyników 2830 ° C, tymczasowa różnica w temperaturze roboczej oznaczonej w komorze klimatycznej jest zauważalna bez żadnych urządzeń (ZR, 2004, nr 6). W tej sprawie Corolla jest jednak gorsza od Lancera, wymagając dużego czasu i prędkości wentylatora, aby stworzyć wygodne warunki. W rezultacie ożywcze chłód udaje się osiągnąć w obu salonach, ale tylko w Mitsubishi przychodzi szybciej.
Tak więc w ciągu ostatniego tygodnia dodano odometry naszych samochodów, dodano cztery i małe tysiące kilometrów. Spośród nich około trzysta i szczerze mówiąc asfalt było około trzysta. Jednocześnie średnie zużycie paliwa Toyota-Korollah wynosiło 6,9 l/ 100 km, aw Mitsubishi Lancer 6,8 l/ 100 km. Cóż, nie jest źle dla startujących, zwłaszcza, że \u200b\u200bprzed nami są tysiące kilometrów i wiele nowych wrażeń.
Toyota Corolla
Producent: Toyota, Turcja
Rok wydania: 2003
Działanie na kierownicy: od marca 2004 r.
Przebieg w momencie raportu: 19 tysięcy km
Poprzednie publikacje w czasopiśmie: 2004, nr 5, 6
Mitsubishi Lancer
Producent: Mitsubishi, Japonia
Rok wydania: 2003
Działanie na kierownicy: od marca 2004 r.
Przebieg w momencie raportu: 19 tysięcy km
Poprzednie publikacje w czasopiśmie: 2004, nr 5, 6
 
 
 
 
 

   
Autorzy: Sergey Voskresensky, Anatoly Karpenkov. Zdjęcie: Alexander Batyr
 

Źródło: Magazyn „Jazda”

Drives Test Mitsubishi Lancer Evolution VIII 2003 - 2005