Test Drive Mercedes Benz S-Klasa W220 2002-2005 Sedan

Cała pogoda to łaska

Mówią, że prawdziwy blask gwiazdy objawia się w zdolności do błyszczenia przez zasłonę chmur i zasłony mgły. W tym przypadku trzypałem gwiazda po raz kolejny potwierdziła absolutność swojej wielkości.

Historia napędu na pełne koła Mercedesa w obecnej formie pochodzi w 1997 r., Kiedy klasa E 4matic i ML urodziła się z krótką przerwą. Wykorzystali system 4ETS (4 -koła elektroniczny system trakcji), który charakteryzował się faktem, że przy stałym pełnym napędu wszystkie trzy różnice pozostają wolne. Podczas ślizgania się w jednym z kół 4TS za pomocą działającego układu hamulca zwalnia go, rzucając moment obrotowy na koła z najlepszym sprzęgłem. W limicie cały moment może być przesyłany na jedno koło. Najważniejsze jest to, że taki schemat jest optymalnie zintegrowany z kompleksem elektroniki kontrolnej prowadzonej przez ESP. Dlaczego cała ta Klasa S? Faktem jest, że Stuttgart Super Sedan był w trudnej sytuacji, podlegając bezprecedensowej presji ze strony Monachium Seven i Ingolstadt Eight. Po jego stronie istniał obraz i reputacja (BMW przybyło do Premier League C 7 Series w 1977 roku, Audi C V8 w 1988 roku, Mercedes-Benz był w nim przez wieki), ale siódma seria BMW uciekła w liderach w tej ilości Service Electronics i Audi A8 doprowadziło do doskonałości technicznej idei wszystkich napędów. Pokrycie faktów emocjami stawało się coraz trudniejsze.

Zeszłej jesieni S-Klasa odpowiedziała potrójnym łykiem przez niebezpiecznie zbliżającą się przeciwnikom w jednym łyku, jeśli nie fatalnym, to z pewnością destrukcyjna. Na każdej z muszli narysowano: v12 biurbo, presafe i 4matic. Pierwszy przyniósł liderom zaktualizowany trzypasowy flagowiec pod względem dynamiki, drugi pod względem bezpieczeństwa, a trzeci dał przewagę (przynajmniej ponad BMW) stabilności na niestabilnych powłokach. W przypadku Presafe warto to powiedzieć, szczególnie ten intelektualny system nowej generacji, który, jeśli wypadek jest prawdopodobny, ciągnie pasy, zamyka okna i wykluje się i przenosi krzesło do optymalnej pozycji. Prawdopodobieństwo zderzenia jest obliczane na podstawie odczytów czujników monitorujących zachowanie maszyny i działań kierowcy. W Rosji, w Rosji, gdzie powłoki są niestabilne przez większą część roku, flagowiec z napędem All -Wheel szybko otrzymał uznanie. Niespójny wyszedł tylko z faktem, że 550-koniowy silnik Miracle Motor nie łączy się zasadniczo z systemem napędu na wszystkie koła, więc S 500 4Matic był w Regentach. A dolne kroki zajmowały S 430 43 Matic i S 350 4Matic.

Pięć litrów z napędem na całe koła jest zamówionych tylko w długiej bazie danych, po prostu taki samochód, który widzisz na zdjęciach. Cały 120-centymetrowy bonus jest korzystny dla wysokich rangą pasażerów, przekonująco rozwiązując problem przestrzeni życiowej. Pozostaje utonąć w skórzanych krzesłach z osobnymi napędami elektrycznymi, wentylacją i podgrzewanym i cieszących się komfortem. Po radzeniu sobie z ustawieniami kontroli klimatu, liście przez prasę biznesową lub kanałami telewizji LCD. Ogólnie rzecz biorąc, stwórz swój własny świat, ogrodzony otaczającą rzeczywistością, nieprzeniknioną zbroją izolacji dźwiękowej i zasłon wokół obwodu. A kierowca nie jest obrażony. Pod nim znajduje się to samo inteligentne krzesło, w rękach, kierownica regulowana we wszystkich kierunkach, unosi się przy wejściu i wyjście z samochodu. Twój blok kontroli klimatu, Twoja bajka telewizyjna!

4matyczna transmisja, przekazując 40% momentu do przedniej osi, przy wsparciu aktywnego zawiesiny powietrza o zmiennym prześwicie, pozwala temu potężnemu samochód w pełni zrealizować swoje możliwości w różnych warunkach. S 500 jest bardzo łatwe i prawie niezauważalnie zyskują trzy -digit prędkość, a następnie bez spowolnienia prędkości przyspieszenia. Szybkie zakręty mogą odbywać się szybko i wygodnie, ale możesz nierealistycznie szybko i nieco mniej wygodny. Jednocześnie odczucia z kontroli maszyny są napędem wyłącznie tylnym, to znaczy rasy nie miało wpływu. Nie muszą rozmawiać o płynności kursu i jakości układu hamulcowego.

Mówią, że prawdziwy blask gwiazdy objawia się w zdolności do błyszczenia przez zasłonę chmur i zasłony mgły. W tym przypadku trzypałem gwiazda po raz kolejny potwierdziła absolutność swojej wielkości. Jej blask jest jasno odbijany w lustrze lodu, biegnie w iskry na śniegu i rozbija się na miliony świetlików w kroplach deszczu. Nie ma złej pogody!
Tekst: Leonid Klyuyev
Zdjęcie: rzymski ostanin
 
 
 
 
 

Źródło: Magazyn Wheel [nr 75/2004]

Test napędza Mercedes Benz S-Klasa W220 2002-2005