Test Drive Mazda Mazda 6 (Atenza) Sedan od 2007 roku sedan

Brakujący link

Czekano modne i ładne Mazda-6 w Rosji, a według marketerów było to z automatem. Sergey Voskresensky spotkał się z domniemanym bestsellerem. Zdjęcie autora i Mazdy.
 
Monotonny zielonkawo-szary krajobraz jest malowniczo posypany czapkami olśniewającego białego śniegu. Słońce wiszące nad horyzontem, nieskończenie długie cienie z krępych wieków cedru i w górę pośpiechu w górę: zachodnia Syberia, Khanty-Mansiysk, Surgut, Nefteyugansk w krawędzi bogatej w subsoil, najskusowy niedobór wyrazów ekspresyjnych i jasnych kolorów . Być może dlatego każde miasto (i są tutaj rzadkie) spotyka nas przy morzu światła i uwagi na samochód nawet dziwaczny w tych częściach.
Ciągle łapię się w myślenie: kolega, który spotkał Mazdę 6 w Budapeszcie (Zr, 2007, nr 12), zanim skrupulatnie ją opisał, jakby mnie zabrał. Samochód naprawdę nie ma tajemnic, ale, jak piękna kobieta, przyciąga nowość, tajemnicę. Ilu nie pamięta poprzedniej daty, nadal nieśmiała, jak na pierwszym miejscu.
Six jest mrugnie o wielobarwnych symboli tablicy rozdzielczej, wypełniony ledwie zauważalnym oddychaniem budzącego 2-litrowego silnika. Wszystko w tym jest tak dobre i naturalne, że zapominam o raczej prozaicznej przyczynie tego spotkania: w zakresie było wcześniej brakujące link - maszyna do pięcioosobowej.
Przy pierwszym przybliżeniu salon nie wygląda wyraźnie bardziej przestronny niż poprzednik, ponieważ nie wygląda jednak na luksus. Mimo to Mazda-6 stała się inna, być może bardziej solidna. Zmieniło się nie tylko kombinacja instrumentów, sprzętu lub podświetlenia konsoli, ale także szczegóły wyglądają bardziej zauważalnie, z którego wszystko to gromadzi.
Nie wszystko się udało. Nadal nie podoba mi się krótki tył fotela kierowcy - ramiona wisi w powietrzu. Irytujące niskie wewnętrzne lustro nakładające się na prawie jedną czwartą przednią szybę. Nie tylko siedzisz, jakby zmiażdżony przez daszek baseballowej czapki, ale nadal musisz nurkować pod nią, aby zobaczyć drogę przy każdym skręcie. Dobra aerodynamika nadwozia jest oczywiście świetna, ale bardzo pochylona przednie stojaki znacznie zakłócają.
Szeroka, a nawet autostrada kończy się niekończącą się wstążką do horyzontu. Mazda - w swoim żywiole. Silnik brzęczy cicho, wykazując doskonałą elastyczność. Unison działa z nią automatyczna maszyna, delikatnie i niezauważalnie sortując się przez biegi. W tej harmonii absolutnie nie chcę interweniować, naruszać doskonałe zrozumienie. Dlatego równie płynnie i powoli pracuję nad akceleratorem, okresowo zaskoczony, że strzałka prędkościomierza daleka przeszedł przez wszystkie dopuszczalne znaki. A samochód, poznaj siebie, kołysze się niewidocznym okiem nieprawidłowości, cicho stukając kółkami przy stawach licznych mostów nad kanałami i strumieniami ukrytymi w mgle śnieżnej.
Czasami dusza buntuje się przeciwko zmierzonej rozrywce - potem pobudzę sześć, próbując zrównoważyć równowagę. Cóż, pudełko wciąż chętnie i bez niepotrzebnego zgiełku reaguje na polecenia kierowcy, wyraźnie znajdując wymagane programy. Ale 2 -litrowy silnik reaguje leniwymi, pozwalając mu się poczuć: gaz na podłogę nie jest jego stylem. Reakcje na ruchy kierownicy są nienagannie dokładne, ale pozbawione ekspresji. Wisiorki są elastyczne, ale nie agresywne w odniesieniu do tych w samochodzie. W tym, jak w pozostałej części, Mazda-6, przede wszystkim jest przyjazna.
Z pewnością wszystko będzie poszukiwane. Ceny zaczynają się od demokratycznych w tej klasie 653 tys. Rubli, a kończą się 883 tysiącami dla najlepszej wersji luksusu. Wśród wielu modyfikacji zawsze można wybrać złoty wredny - ekspresyjny, wygodny, praktyczny w większości sytuacji życiowych.
Mazda 6 jest interesująca i wygodna w środku. Automatyczna skrzynia biegów z 2-litrowym silnikiem jest godna wpisana w tę ideologię.
 

 

Źródło: Magazyn „Jazda”