Jeep Commander Test Drive od 2008 roku SUV

Jeep Commander ma nowy flagowy silnik 4.7.

To nie jest samochód, ale rosyjskie sanki z garażu Emely. Bajka dla naszej osoby. I gdzieś w jego bagażniku powinien być szczupak, który spełnia pragnienia. To prawda, że \u200b\u200bto ta ryba nigdy nie zaoferowała Chryslera. Chociaż prawie wszystkie jeepy są sprzedawane tylko dzięki wierze kupującego w tym micie.
 
Wzięliśmy go na test tylko z powodu zaktualizowanego silnika o objętości 4,7 litra. Jest to dobrze znany, ale nieco zaawansowana jednostka, której dostawy rozpoczęły się kilka miesięcy temu. W porównaniu ze starej wersją charakteryzuje się ją mocą zwiększoną o 30 procent i moment obrotowy, który wzrósł o prawie 10 procent. Poprawiły się również parametry dynamiczne: maksymalna prędkość wzrosła do 205 km/h, przyspieszenie do 100 km/h wynosi obecnie 8,9 sekundy. Kolejna wiadomość: ta jednostka stała się teraz najbardziej obszerna na linii Jeep na rynku rosyjskim. Sprzedaż silniejszego silnika HEMI 5.7 -litrowego z owalnymi komorami spalania i rozłączającymi cylindry jest zatrzymane. Ten potwór nie poszedł z nami. Drogie i niepraktyczne. Dowódca od 4,7 litra jedna czwarta tańsza!
Ponadto Hemi 5.7 L było dziwną jednostką. Nie rozerwał od dołu, jak powinien zrobić prawdziwy Amerykanin. Konieczne było policzenie do dwóch, zanim zaczął stromo poruszać tłokami. Nowy flagowy 4,7 L pozostał wierny tej tradycji. Dopiero teraz należy liczyć do trzech. Ponieważ pedał jest już na podłodze. Dwie reklamy przerwy. Trzy wow, idę! Wygląda na dobrą instalację wodno -kanalizacyjną. Pytasz, a on odwraca się, powtarzaj ponownie, mówi dużo pracy, ale potem robi ogromną przysługę (i wydaje się to cudowne dla składającego petycję do rozpaczy). Jeśli chcesz jeździć na dowódcy 4.7 L, nie odwracaj go od pracy, a jeszcze bardziej nie próbuj dowodzić, on jest dowódcą. A liczby nic ci nie powie. 303 koni mechanicznych przy rewolucjach 5650. 445 punktów przy 3950 rewolucjach. Czy to prawdziwy obraz? Co więcej, leniwa transmisja i, oczywiście, ekolodzy wnieśli swój wkład.
Prawdopodobnie ci, którzy kochają dowódcę, po prostu uwielbiają niskie sufity i uściski zamiast okien, a także ceglane design, a oczywiście nie można odebrać dźwięku wielu litrów z 4,7 litra. Tylko podoba mi się bulgotanie trzech liter z silnika wysokoprężnego Kraislera (drugi silnik dostępny dla dowódcy), a także nawyki samochodu o ciężkim paliwie.

Autor: Dmitry Leontyev, zdjęcie Alexander Ortnova-Baranov


 

Źródło: Magazyn 4x4 [lipiec /2009]