Hyundai Santa Fe 2006 Test Drive - 2009 SUV

Pożegnanie ramion

Raz w niejasnych wiekach setna tysięczna armia Japończyków wylądowała na brzegach Korei. Wojownicy kraju porannej świeżości wykazali taki opór wobec najeźdźców, że prawie piąta samuraja powróciła na wyspy ...

Debiut Hyundai na rynku crossover był więcej niż udany. Po pierwsze, Koreańczycy nie wymienili kompaktowej klasy, w której było już wielu silnych graczy, ale natychmiast znalazł się na segmencie średniej wielkości crossoverów. Po drugie, Hyundai, do czasu premiery, Santa Fe osiągnęła doskonałą jakość swoich samochodów. Po trzecie, kompetentna polityka cenowa zapewniła stałą sprzedaż. Wreszcie lata operacji wykazały, że Santa Fe jest jednym z najbardziej niezawodnych crossoverów na rynku, co wiele mówi. W wadach można zapisać tylko szczególny wygląd, popychając brutalnie dostrojonych klientów, którzy przybyli do salonu za jeepa, a być może pewną prostotę dekoracji i materiałów salonu. Przedstawiając nowy Santa Fe, pracownicy Hyundai śpiewali go jako zupełnie nowy samochód w każdym sensie. Nowa platforma, wymuszony silnik, styl, kształt, wnętrze, koncepcja, kontrolność, cena ... z faktem, że cena jest nowa, zgodziliśmy się natychmiast - niewiele osób pozwala sobie, uwalniając nową generację modelu, więc podnoszenie metka. Zazwyczaj starają się utrzymać poprzedni poziom, dobrze lub podnosić go niewiele, przynajmniej w przypadku najprostszych wersji. I tutaj: Były Santa Fe zaczął od 27 tysięcy, a obecny jednocześnie z 36 ... Jeśli mówimy o silnikach V6 i karabinach maszynowych, to skok wydał się z 31 190 USD do 37 990 USD. Prawie osiem tysięcy. Marketerzy musieli być bardzo trudne do wyciskania projektantów wszystkiego, do czego byliby zdolni. Oraz od artystów, od technologów, od testerów. Marketerzy mrugają: Mówią, że się udało. Możemy tylko potwierdzić lub obalić ich optymizm.

Tylko pięcioseatrowa wersja jest dostarczana do Rosji i jak dotąd tylko z silnikiem benzynowym. To dziwne, ponieważ na tym samym Białorusi silniki Diesla z nowym 5-biegowym automatycznym pudełkiem i trzy rzędy siedzeń w kabinie są już sprzedawane. To, czy crossover dotrze do nas w tym występie, nie jest znane z pewności. Niemniej jednak staraliśmy się wziąć najbardziej wyrafinowaną wersję Santa Fe, którą mogliśmy znaleźć tylko: z karabinem maszynowym, skórzanym wnętrzem, ochroną przedziału silnika, klapy i oddzielnego klimatu. Jest taki Hyundai prawie 43 tysiące dolarów! To samo jest proszeni o pełny SUV Ssangyong Rexton, a Ford Explorer z silnikiem o pojemności 4,0 litra będzie kosztować tylko nieco więcej, a Chevrolet Trailblazer jest jeszcze tańszy. Co będzie walczyć z konkurentami Santa Fe? Ma zasób kontroli pasażerskiej, wygodnego ruchu, dynamiki, przytulnego salonu, wysokiego poziomu bezpieczeństwa pasywnego i aktywnego, a także akceptowalnej zdolności krzyżowej. Powiedz eksperci ds. Promocji produktu. Test ujawnił to ...

Młody smok

Nowy Santa Fe był nieoczekiwanie duży. Jego wymiary rosły we wszystkich kierunkach, zwłaszcza długość i rozstaw osi. Ponadto, pomimo gładkiej kontury i przysiadowej sylwetki, ten hyundai nie wydaje się mały, a w środku jest całkowicie widoczny przez rodowice z znacznie wyższej klasy. Co mogę powiedzieć, jeśli jest szerszy niż BMW X5! Styl, charakter Santa Fe stał się zupełnie inny. Śmieszny Pokemon zamienił się w ładny smok. W tym samym czasie jego zawęzione oczy się nie przestraszy. Front samochodu wyszedł nie zły, ale raczej skoncentrowany, a mile stemplowania, wycinające maskę, podkreśla podobieństwo z smokiem. Ponadto, podobnie jak kształt fałszywego filmu chłodnicy, wskazują na społeczność Style Solutions z innymi modelami firmy, na przykład nową sonatą. Ale wraz z byłym Santa Fe nowość stylistycznie nic nie wiąże, z wyjątkiem otwierającego uchwytu piątych drzwi. Styl Hyundai Santa Fe zawiera rozwiązania, które są już wprowadzane na inne crossover i SUV. Nigdy nie słyszałem, że ten szczegół, jak Subaru Tribeca, ale ten przypomina Volkswagen Touareg. Niestety, dla nowoczesnego motoryzacyjnego jest to więcej niż normalnie.

Salon jest również zgodny z wyglądem. W naszej wersji jest to trzykolorowy z długą wąską wkładką pod drzewem. Większość elementów dekoracyjnych jest bardzo zwięzła, a kontrole, urządzenia i wskaźniki są intuicyjne. Centralna konsola jest lekko obrócona w kierunku kierowcy, co sprawia, że \u200b\u200bpanel przedni wygląda lekko odkształceniem, co chwyta ledwo zauważalną asymetrię. Z punktu widzenia kierowcy wszystko jest w doskonałej kolejności. Santa Fe ma dwa raczej obszerne pudełka, rękawice i chłodzone boks między krzesłami. Kolumna sterująca jest dostosowywana przez odlot i pochylenie, jednak bez zakresu. Krzesła mają dobre wsparcie, ale tylko w biodrach. Z szybką zmianą w kierunku ruchu huśtasz się jak chińska pustka.

Pompowanie lędźwiowe nie wspiera pleców, ale raczej Sakrrum, aby jego wartość była wątpliwa. Ale z miejscem na nogi, głowy i ramiona, wszystko jest w doskonałej kolejności. I zarówno z przodu, jak i z tyłu. Ponieważ nie mieliśmy trzeciego rzędu, mogę tylko powiedzieć słowom kolegów z innych krajów, że był całkowicie dziecinny, i wcale nie pasowałbym tam. Pozostaje im w to uwierzyć ... ale zamiast siedzeń w bagażniku, w bagażniku znaleziono ogromne oparzenia ukryte pod podłogą. Są naprawdę duże, bardziej niż kiedykolwiek widziałem. Tam możesz umieścić nie tylko wszystkie śmieci samochodu, ale także połowę bagażu na podróż. Przynajmniej ta część, która jest mokra lub niezbyt czysta. A także przy piątych drzwi Santa Fe jednocześnie dwa uchwyty do zamknięcia - jedna pętla, druga w postaci stemplowania. Może ta słaba kobieta może, z dwiema rękami ...

Nic nieustannie

Strukturalnie Santa Fe nie różni się zbytnio od swojego poprzednika. Przenoszenie korpusu, całkowicie niezależne zawieszenie, napęd na przednie koło z automatycznym lub obowiązkowym połączeniem tylnej osi, elektronicznym systemem antywingowym. W drogich wersjach instalowany jest system kursowy ESP i instalowany jest mechanizm sprężarki pedałów hamulca do hamowania awaryjnego. Przed samochodowym stojakiem McPherson i za złożonym i ciężkim zawieszeniem wielu łączy. Podczas przechodzenia łóżka leżącego wyraźnie odczuwa się, że przód przekracza przeszkodę znacznie bardziej miękką niż tył. Jednak przy dużych prędkościach różnic w pracy przedniej i tylnej zawieszenia prawie nie jest to zauważalne. Ale w zakrętach, na węża i przegrupowaniu różnica jest dokładnie zauważalna. Mieliśmy nawet spór o to, czy zwinięty samochód Santa Fe, czy nie. Test porównawczy dwóch pilotów ujawnił, że w przypadku pewnych prędkości amplituda rolki jest niewielka, ale po osiągnięciu 70-80 km/h Hyundai zaczyna się bardziej zauważać. Ogólnie rzecz biorąc, szybkie manewry przy dużych prędkościach nie są dla Świętego Mikołaja. Może uczynić je dość bezpiecznymi, ale nie ma przyjemności. W ekstremalnym zakręcie Santa Fe z całą siłą próbuje ukryć trajektorię za pomocą rozbiórki przedniej osi. W tej sytuacji ESP pomaga, ale nie od razu, pozwalając pilotowi poczuć i uświadomić sobie błąd.

Przy solidnym, mierzonym stylu jazdy Santa Fe jest nienagannie kontrolowany. Kierowanie jest wrażliwe i dokładne, wysiłek pedału jest idealny, zwiedzanie jest dobre, a nawet poczucie wymiarów jest obecne, pomimo lizanych form. Przy dużych prędkościach stabilność jest wspaniała, praktycznie nie ma hałasu aerodynamicznego i dźwięku silnika, ale opona jest wyraźnie słyszana. Ale 160-180 km/h na tej hyundai na autostradzie możesz przejść bez wysiłku przez długi czas.

Silnikiem wyposażonym w nowy Santa Fe to stary, dobry V6 o wartości 2.7, który jest umieszczony przez prawie połowę modeli Hyundai, ale dość wymuszony i zmodernizowany. Teraz daje 188 litrów. Z. Przeciwko 172 l. Z. poprzednia wersja. Additive 16 litrów. Z. Możliwe było uzyskanie za pomocą zmiennej geometrii kolektora dolotowego, który zabawnie wiruje na zrzucie gazu, oraz mechanizmu zmiany faz rozkładu gazu, bez których nowoczesny silnik nie jest opracowany. Interesujące jest również to, że z tej generacji Santa Fe silnik V6 jest połączony z automatyczną maszyną i mechaniką. Kiedyś był dostępny tylko z automatyczną skrzynią biegów. Z karabinem maszynowym crossover nie jest zły i może być płynnie, jak wąż dobrze karmiony, lub może stać się szybki wąż. Dopiero teraz ta transformacja zajmuje trochę czasu - wszystko zależy od intensywności i jak długo wywieranie nacisku na gaz ... transmisja wyszła nieco przemyślana, a reżim ręczny jej nie zapisuje. Jednocześnie styl automatycznej skrzyni biegów można nazwać inaczej - powiedzmy, wygodnie. Przyspieszenie jest płynne, pewne, całkowicie bez szarpania. Silnik ciągnie się bardzo gładko, pokazując zauważalny odbiór dopiero po 4000 obr./min.

Czego Święty Mikołaj nie lubi

Santa Fe nie szanuje off -road. W standardzie nie jest chroniony, a geometryczna zdolność krzyżowa jest taka. Na szorstkim terenie musisz stale trzymać rękę na impulsie i nogę na prasowanym pedale gazu. Aby system anty -powings ciężko pracował, silnik musi być przechowywany w zakresie co najmniej 2000 obr / min. W przeciwnym razie koła obracają się bezradnie w powietrzu, a samochód cofa się, warto zwolnić hamulec. Przycisk, który blokuje rozkład wysiłków przyczepności wzdłuż osi, jest dobry zimą, w piasku i w rutynie z niego niewiele zastosowania. Poruszanie zawieszenia Santa Fe jest bardzo małe, po przekątnej wisząc odbywa się natychmiast, tylko PBS, a właściwości klejowe opon są pomagane.

Kąt kongresu tego crossovera jest niewielki, jest więcej samochodów więcej, więc musisz podążać drogami nie tylko za dnem i progami, ale także tylnym zwisem, pod którym zawieszone jest koło zapasowe. W rogu wejścia wszystko jest znacznie lepsze. Nawiasem mówiąc, przedni zderzak jest modułowy. Jego dolny front można wymienić w przypadku uszkodzeń osobno.

Nasz pierwszy znajomy pokazał, że w Hyundai starali się sławiać. W prawie wszystkich parametrach nowy Santa Fe może być doskonale wykonany - jeśli oczywiście nie zapominaj, że mamy crossover. Nie podobało nam się twardy plastik przedniego panelu salonu, gwałtownie zwiększone bułki z szybkimi przegrupami i przemyślaną skrzynią biegów. Jest to jednak takie - piki. Plastik wygląda na przyzwoicie, a inne samochody do jazdy w stylu rajdowym. Nie, tego nie lubiliśmy: cena. Jest to zbyt drogie dla Hyundai ... jasne jest, że samochód umieszcza prawie wszystkich swoich bezpośrednich konkurentów na łopatkach, w tym niedawno zaprezentowaną Toyota Rav4, ale jeśli cena, główna broń Koreańczyków do niedawna, wynosiła pięć tysięcy Niższe, wtedy zwycięstwo stało się tym samym propagatem, jak w bitwie w tych bardzo niejasnych czasach.

Tekst: Igor Gubar
 

Źródło: Magazyn 4x4 [lipiec/2006]

Hyundai Santa Fe 2006 Krash Test - 2009

Test Krash: szczegółowe informacje
29%
Kierowcy i pasażerowie
36%
Passengowie dzieci