Hyundai Matrix Test Drive od Minivana 2001

Mały debiut

Gdzie się toczy świat? Wszyscy po prostu przenieśli minivany. Jednak tylko mini-wen nie wystarczyło, kompaktowe. Japończycy zazwyczaj zamienili klasę golfową w kompaktową Lins-It, aby spojrzeć na ostatnie 5-drzwiowe Honda Civic (gdzie jesteś, Swift, Sports Machine?) I Toyota Corolla. Koreańczycy również spóźnili się. Znowu się nie spieszyli - spojrzeli na innych, studiowali swoje osiągnięcia i błędy ...

Porozmawiamy o Hyunday Matrix - drugim mini -Wen of the Company w ogóle (przypomnij sobie, pierwszym był Trajt - Motor #1, 2001), a zwłaszcza pierwsza CDW. Światowa premiera odbyła się tej wiosny w Europie, a już na Moskiewskim Auto Show-2001 w sierpniu pokazał samochód certyfikowany dla Rosji. (My, podobnie jak w pozostałej części świata, nabieramy tempa, chociaż z mniejszą intensywnością. Hyundai ma już nadzieję, że w tym roku sprzedamy około 25 tysięcy macierzy w Europie, aw 2002 r. - 60 tysięcy w przyszłości. Zamierza przynieść analizację Roczna sprzedaż do 100 tysięcy samochodów.)

Planując atak na rynek europejski, Koreańczycy powrócili i zamówili ciało i projekt jako całość do włoskiego studia Pininfarina, które od dawna zajmuje się koncepcjami w tej klasie. Atelier nie uderzyła w błoto w twarz, jak zwykle działało, stylowo i oryginalne. W duchu czasu obraz jest tworzony przez bezpretensjonalne prawidłowe powierzchnie i linie wzorów. Projekt nie jest przeciążony dekoracją i detalami. Przy znacznej wysokości (1635 mm) i małej długości (4025 mm), Matrix nie wygląda na ciężką, a Kurguzy - z tego była dostarczana przez duże okulary, podkreślając różnicę w drzwiach, delikatny kaptur, który płynnie przechodzi do do przednia szyba oraz wzdłużne aspekty i subetrycy. Nie do ostatniej roli odgrywają 15-calowe koła. Archaiczna fałszywa kratka chłodnicy nie pasuje do nowoczesnego obrazu.

Łatwo jest wejść do środka z prostym otwieraniem drzwi i wysoko ustawionymi siedzeniami. Właściwie wchodzisz do salonu, tylko trochę zginając. Drzwi nie są zamknięte za pierwszym razem, musisz mocniej klaskać. Hyundai służy Matrix jako samochód, który jest w środku więcej niż na zewnątrz. Samochód jest naprawdę przestronny. I to nie jest iluzja stworzona przez lekkie odcienie wykończenia - salon jest czarny, z wyjątkiem szarych stojaków i sufitu. Gwarantowane dostawy jest zarówno długości, jak i szerokości, a wysokość zaspokoi koszykarza.
 
Wspomniane już duże okulary i wysokie lądowanie, w połączeniu z dużymi lustrami zewnętrznymi, zapewniają doskonałą widoczność, ale czujesz się nieswojo, siedzisz, jak w akwarium, byłoby lepiej, gdyby siedzenia były niższe. I tonę też szkło. Przez nich salon jest dosłownie przez słońce, szybko się rozgrzał. Dobrze, że klimatyzator jest zawarty w standardowym sprzęcie, a jego zarządzanie jest proste - trzy koła. Jeśli jednak światło nie wystarczy, możesz zamówić właz w dachu, przekazując kilka centymetrów wysokości sufitu.

Landowanie autobusów jest pionowym plecy, nogi są wygięte pod kątem prostym, ale siedzi wygodnie. Krzesła są solidne, umiarkowanie twarde, z wystarczającym wsparciem bocznym, ręką kierowcy z podłokietnikiem. Oprócz obowiązkowych dwóch regulacji można zmienić wysokość przedniej i tylnej części poduszki osobno i odłożyć lędźwiowy tył (przydatne z takim lądowaniem). Kierownica jest przyjemna w dotyku, optymalna średnica i krzyżowa jest regulowana wysokość.

Pulpit nawigacyjny z tachometrem, prędkościomierzem, temperaturą i czujnikami poziomu paliwa oraz wyświetlaczem komputera na pokładzie znajduje się niezwykle - na środku torpedu. Reszta informacji jest przesyłana na lampy sterujące znajdujące się w zwykłym miejscu - przed kierowcą. O ile jest to rozsądne, nie mogę osądzać, nie mogłem się do tego przyzwyczaić za kilka dni, od czasu do czasu spojrzałem na świetlistą literę D (Drive) zamiast oczekiwanego prędkościomierza.
 
W przeciwnym razie wszystko jest znane i wygodne - automatyczny selektor skrzyni biegów na podłodze (dokładniej na konsoli przedniej nie ma tu tunelu), kontrola światła i wycieraczek, jak wszyscy japońscy i koreańscy - na przełącznikach kierownicy. Elektryczne szklanki i lustra, przyciski - na bardzo wygodnym podłokieniu w poszycie drzwi. Włączenie siedzeń grzewczych znajduje się na podłodze w pobliżu hamulca ręcznego.

Pierwszą rzeczą, którą zauważam, było cofnięcie się - na nogi swobodnie nawet przy najbardziej odepchniętym z powrotem przednie krzesło. W czym problem? Okazuje się, że oddzielne (2/3) tylne siedzenie ma regulację długości (zakres-195 mm) i pochylenie tylnej (23-58 stopni), dlatego komora bagażowa i tylna strefa pasażera są zróżnicowane. W drugim rzędzie można również założyć trzy z nich (jest nawet trzeci zagłówek), oczywiście, wygodniej, i można użyć podłokietnika. Podświetlenie tylnej kabiny jest autonomiczne.

Tylne drzwi otwierają się tradycyjnie - w górę. Półżnik, pomimo krótkiego zwisu, jest wystarczająco duży, pod jego podłogą znajduje się pełna rezerwat wielkości.

Prawie zapomniałem o najważniejszej rzeczy - uchwyt na kubki i inne pojemniki pomocnicze. W tej maszynie jest ich mnóstwo. Posiadacze pucharu około 12 (utracone konto). Istnieje wiele małych kieszeni, szczególnie na przednim panelu. W drzwiach - wygodne duże kieszenie, pod tylnymi siedzeniami znajdują się dwa pudełka, dwa kolejne w ściankach bocznych bagażnika. Z tyłu przednich siedzeń znajdują się składane stoły na sprężynach gazowych. Wygląda na to, że niczego nie przegapił ...

Podwozie, w przeciwieństwie do ciała, było zaangażowane w siebie, pożyczając je od Hyundai Elantra. I dobrze to ustawili. Do Rosji postanowili eksportować macierze tylko z 1,8 litra silnika, pudełka - do wyboru, automatyczne lub mechaniczne.

Na biegu jałowym silnik objawia się światłem wibracji na kierownicy i ledwo słyszalnym chrząknięciem. Przyjęcie pod wrażeniem - bardzo energicznie na małą mini -ty. Gdyby nie żmudne wycie silnika w rewolucjach powyżej 4000, byłoby to bardzo dobre. Maszyna pozwala mu odpocząć do 6000 obr./min. W trybie wyrzucania, a jednocześnie nieznacznie hamuje się podczas przełączania powyżej. Ogólnie rzecz biorąc, pudełko jest głupie, ale działa płynnie i pozwala łatwo poruszać się w ograniczonych przestrzeniach, co prawdopodobnie potrzebuje samochodu rodzinnego, którego najprawdopodobniej będzie kobieta.

Zarządzanie - w tym samym duchu: niezawodny, bezpieczny, ale nie sport. Ze względu na wysoką wysokość maszyny zauważalne bułki obserwuje się w narożnikach i wzrasta niewystarczający obrót. Kierowca jest jednak dość nasycona i odpowiednia. Gładkość kursu jest dopuszczalna. Absorbery wstrząsowe nie radzą sobie z nieuzasadnionymi masami, a z częstymi wahaniami wchodzą w rezonans, który objawia się w pionowych wibracjach. Zawieszenie działa prawie cicho, salon jest również cichy. Naprawdę podobały mi się hamulce i mięśnie brzucha - działają harmonijnie i poprawnie, pomimo bębnów od tyłu.

Cóż, Matrix to kolejny powód do pogratulowania koreańskiego przemysłu motoryzacyjnego: model okazał się skuteczny, solidny. Tak trzymaj! Patrzysz, a oni zrobią Japończyków. (Nawiasem mówiąc, zastanawiam się, w jaki sposób Koreańczycy osiedlili się z Japończykiem pytanie o imieniu samochodu - Toyota Matrix zadebiutowała wcześniej niż z Hyundai.) Moim zdaniem są tylko trzy: brak alarmu bezpieczeństwa, Słaba struktura głowy systemu stereo i niewystarczająca izolacja dźwiękowa przedziału silnika. Ogólnie rzecz biorąc, Hyunday Matrix daje wrażenie odpowiedniej maszyny. Testowany samochód kosztuje 19,569 USD.

Tekst: Sergey Yakubov
 

Źródło: Magazyn Motor [nr 10/2001]

Hyundai Matrix Test Drives od 2001 roku