Test Drive Volkswagen Touareg 2007 - 2010 SUV
Wezwanie przodków
R5 z silnikiem Diesla Volkswagen jest powołany do ugasienia pragnienia wędrówek na ścieżkach nie opodatkowanych, z którymi Denis Harutyunyan poszedł na autostradę wygaśnięcia Tuarega w pobliżu Moskwy. Zdjęcie autora.Nie ma uniwersalnego przepisu na prawdziwy alternatywa. Istnieją tylko ogólne kontury: bolesny, najlepiej olej napędowy, motoryczny, długi wisiorek, niezawodny napęd na koła z różnicowymi zamkami. Czy opis Tuarega jest odpowiedni dla tego opisu?
Oczywiście Niemiec ma pełne zamówienie z silnikiem. A w pięcioleridowym oleju napędowym węglowym, choć niewielka objętość, ma bardzo umiarkowany głos, minimum wibracji w kabinie, a jego moc jest wystarczająca z niewielkim apetytem. Ponadto maksymalny moment obrotowy w 400 N.M. Probleme Motor do 2000 rewolucji. W światłach nie jest to argument, ale na dzikich ścieżkach taka przyczepność jest wielką pomocą. Inżynierowie Volkswagen zostali uzupełnieni przez asystentów elektronicznych.
Pierwszym zadaniem trasy testowej jest przetestowanie hamulca górskiego i asystenta podczas zejścia z góry. Po oczekiwaniu, aż nos wpędzi w niebo, rzucam pedałami, a samochód zamarza: Inteligentna elektronika, zauważając, że dyfthant dla rufy nacisnął same podkładki. Do przejdź dalej, musisz prawidłowo zanurzyć pedał gazu; Hamulec jest odblokowany, gdy tylko ciąg silnika przekroczy pragnienie cofania samochodu.
Wspinaj się na szczyt połowy. Po przekroczeniu go najważniejsze nie jest ponowne dotykanie pedałów: komputer obejmuje automatyzację pochodzenia. Jeśli wydaje się, że toczycie się zbyt szybko, możesz przymusowo włączyć pierwszy bieg zamiast pozycji D; Potem Tuareg, chrupiąc hamulce, czołgaj się z tempem żółwia.
Szeroki rowek z opadającymi ścianami do tortur z po przekątnej wiszącym. Ten test minął z honorem: nawet w momencie, gdy równoważy się on na dwóch kołach, możesz poruszać się bez pomocy z zewnątrz; Kontrolujący mózg szybko rzuca moment na koła, powiązany z matką Ziemią. Nawiasem mówiąc, Tuareg jest jednym z niewielu samochodów, w których nawet w państwowym stanie wszystkie drzwi są otwarte i bliskie bez konieczności niepotrzebnego wysiłku.
Z drugiej części trasy (pięć kilometrów przez piaszczysty kamieniołom, zamazany przez kraj leśny i pole z resztkami śniegu), zapamiętano kilka odcinków. Po pierwsze, system, który pomaga zejść ze wzgórza, jest bardzo przydatny. W warunkach bojowych, gdy pod kółkami mieszanka śniegu, wody i gliny, nawet bardzo strome nachylenie może powodować wiele problemów dla wszystkich oprócz właścicieli Tuarega. Po drugie, konieczne będzie uwzględnienie blokad międzydestowych i tylnych pomijających tylko w zupełnie trudnych warunkach, zwykle elektronika doskonale radzi sobie z przeciwnościami drogowymi bez niej. I po trzecie, nawet w najtrudniejszych próbach samochód pozostaje jak najbardziej wygodny. Tylko momenty są spowodowane odrobiną niedogodności, gdy zawieszenie powietrza musi zostać podniesione do maksimum; Ciało bierze trochę dziury.
Komunikacja z Tuaregiem po raz kolejny przekonana: samochód wygląda godnie nie tylko na drodze, ale także poza nią. Początkowo zareagował z pewną nieufnością na asystentów elektronicznych, ale im bardziej ich szanowali: w końcu pozwalają nam wygodnie jeździć, gdy tylko nogi naszych odległych przodków kiedyś.
Volkswagen Touareg R5 łatwo odpowiada na każde połączenie zarówno na drodze, jak i na nieprzejezdnej pustyni.
Denis Harutyunyan
Źródło: Magazyn „Jazda”