Test Drive Mercedes Benz Class W204 od 2007 roku sedan

Odwrotna curtsy czy inne czytanie?

Niezawodność, jakość, solidność, zaufanie do ich umiejętności, prestiż, myślę, że nikt nie będzie argumentował, że wszystkie te epitety z pewnością mają zastosowanie do samochodów z trzyosobową gwiazdą. Po wzięciu Mercedesa C280 dla zaktualizowanego systemu napędu 4Matic, zdaliśmy sobie sprawę, że buduje te zalety na jeszcze wyższym poziomie.
 
Bycie właścicielem Mercedesa jest statusem specjalnym. To, jeśli chcesz, jest przepustką do elitarnego klubu samochodowego. Jest to uniwersalny i powszechny szacunek. Fraza przypadkowo wpadła w rozmowę, chodzę na Mercedesa, robi wrażenie na rozmnażających, blisko tego, co mężczyzna w żółtych spodniach KU dwa razy, i nic więcej na bohaterach filmu Kin-Dza Dzie. Najwyraźniej autorytet ten naciska nie tylko innych, ale także na samych właścicieli. Co więcej, do tego stopnia, że \u200b\u200bwedług naszego redaktora -Cief, ogólnie, według bębna, pewne niuanse w zarządzaniu maszyną i jej nawyki w ich naturalnym snobizmie, po prostu nie zchodzą wcześniej.
 
Dla większości szczęśliwych właścicieli samochodu Mercedesa trudno jest się z tym nie zgodzić i naprawdę wystarczająca kontemplacja reszty świata dzięki widokowi na kapturze, uchylonym komfortowi, gładkości i spokojnej ciszy w kabinie znajdują swoje szczęście nie rozumiejąc różnicy między niewystarczającym a nadmiernym obrotem. Jednak w każdej regule, jak wiecie, istnieją wyjątki, a nawet najlepiej prosperująca rodzina nie działa bez oryginałów. Przypomnijmy, że Mercedes miał również modele o prawdziwie sportowym charakterze.
 
Bez wspinania się daleko w dziczy historii, takich jak 300 SL, a nawet, ograniczając się do klasycznych sedanów, zauważamy przynajmniej E500 w ciele W124 cudowne, szybkie i ostre zarządzanie samochodem. I nie wspominając o wersjach AMG, które są na równych stosunkach z BMW M i Audi Rs. Oczywiście jest to, że wśród wielbicieli samochodów ze Stuttgart są aktywni kierowcy tych, którzy w większości przypadków rozumieją ludzi raczej młodych, według standardów Mercedesa. Po zaprezentowaniu nowej generacji z klasy w zeszłym roku Stuttgarts, moim zdaniem, zrobił curtsy w swoim kierunku. W tym samym czasie zabijanie dwóch ptaków jednym naraz, tworzenie samochodu o wiele bardziej interesujące na zewnątrz i w zarządzaniu i zapewniając możliwość dostania się do klubu Mercedes za całkowicie umiarkowaną opłatą tych, którzy nie byli podatni na taki zakup Z powodu braku wystarczającej interaktywności kontrolnej.
 
Od tej wiosny możliwe było zakup wszystkich wersji napędu koła z klasy C280 i C350. Są one wyposażone w 4Matic z ostatniej generacji napędu w całości, który wcześniej zadebiutował w klasie najlepszej Model S. Tabela tutaj jest wykonana w tym samym przypadku z hydromechaniczną skrzynią biegów 7G, z pojedynczym systemem smarowym, w przeciwieństwie do poprzedniego systemu napędu pełnego koła, który został zainstalowany na CED do 2006 roku. Projekt w cała okazała się łatwiejsza i bardziej kompaktowa z klasą z czterema wiodącymi kółkami o zaledwie 65 kg cięższych niż jego tylne koła. Straty mechaniczne i hałas stały się mniejsze. Specjaliści techniczni Mercedes zapewniają, że 4Matic powinien łatwo wytrzymać przebieg 300 000 km. Cylindryczny różnica w środku dzieli moment obrotowy w proporcji 55:45 na korzyść tylnych kół i systemu 4TS (elektroniczny system trakcji), hamując jedno lub dwa koła, przyjmuje rolę wolnych różnic między pożarami.
Jak to wszystko objawia się w praktyce?
 
Jeśli napęd na tylne koła z klasą wydawał się nieco niepoważny i zabawny, chociaż w rzeczywistości nabył tylko przejrzystość i ostrość w zarządzaniu, to 4Matic jest znacznie bardziej tradycyjny jak Mercedes w ogólnie przyjętym zrozumieniu tego słowa. Podczas poruszania się po śliskich i heterogenicznych powłokach wpływa na to równomierność i stabilność. Tam, gdzie napęd tylnych koła z klasą, bez ustępowania, mruga żółty trójkąt ESP na przednim panelu, 4Matic jest niezwykle niezachwiany. Nie obchodziło go ani owsianka śniegowa moskiewskich alei, ani mieszanki autostrady asfaltowej i lodowej. Dokładnie inspiruje poczucie pewności, z którego są tak znane samochody Stuttgart.
 
Oczywiście C280 4MATIC jest o wiele bardziej pewny siebie na początku. Niezależnie od faktu, że pod kółkami zaufanie to przekształca się w asertywne proste przyspieszenie, które nie wymaga żadnego sterowania. Ale bardziej pewny siebie, niestety, nie oznacza szybszego. Chociaż, zgodnie z paszportem, przyspieszenie do setek zajmuje tylko kilka czasów niż zwykła modyfikacja napędu z tyłu, w rzeczywistości wydaje się znacznie spokojniejsza. To nie tylko zwiększona masa samochodu, którą można za to winić. Miniaturowe ulotki nie jest w stanie trawić momentu obrotowego o wartości większej niż 700 nm. Dlatego maksymalny moment obrotowy, już pominięty przez pierwszy bieg, zdecydował się ograniczyć na tym poziomie. Ponadto, zgodnie z moimi subiektywnymi odczuciami, nie było bez przeprogramowania elektronicznego mózgu 7G Tronic. W każdym razie transfery zmieniają się płynniej i ani sport, ani nawet ręczne reżimy nie mają niezbędnej ostrości i prędkości. Punkt kontrolny działa spokojnie, bez zamieszania. Jedno słowo Mercedes
 
W przednim zawieszeniu wszystkich krążków napędowych koła stosuje się inne dźwignie i obrotowe pięści. Musiałem także zainstalować bardziej sztywne sprężyny i amortyzatory, aby zrekompensować ciężar napędu przednich. Aby umieścić przednią skrzynią biegów, stojak na kierownictwo przeniesiono 7 cm do przodu. Nie wydawałoby się to tak znaczącymi zmianami. Ale mieli raczej namacalny wpływ na zachowanie w klasie. Po pierwsze, dotyczy to czystości i przejrzystego sterowania. Niestety, wraz z nadejściem systemu 4matic, tak że w zeszłym roku podobał się napęd testowy modeli napędu tylnych na wysypisku Dmitrovsky'ego, który był tak bardzo podobny i reaktywność kierownicy zniknęła. Przy niskich (około 40 km/h) prędkości nie ma absolutnie żadnego efektu reaktywnego. Dochodzi do tego, że przy powolnych manewrach musisz zwrócić kierownicę do jej pierwotnej pozycji.
 
Wraz ze wzrostem prędkości pojawia się sprzężenie zwrotne, ale wydaje się nieco syntetyczne, fałszywe. To znowu ustawia spokojną, pacyfikującą jazdę i przetoczenie się do twojego domku, nie myśląc, że na drodze jest asfalt, śnieg lub woda, wyodrębniając koło systemu multimedialnego. Naprawdę, wraz z wydaniem wszystkich modyfikacji napędu koła z klasy, sami Mercedovici przestali nadmierne sporty i postanowili zmieścić małą Tsshkę? Nie sądzę, aby było to najważniejsze zadanie. Najprawdopodobniej są to tylko nieuniknione konsekwencje napędu 4x4. W końcu zawieszenie kontroli zwinności jest nadal wspaniałe. Elastyczne i zmontowane, z małymi rolkami w zakrętach, mimo to przechowuje komfort ułożony w kabinie do samochodu Mercedesa. Rzadko spotykasz się z tak udanym kompromisem. Ponadto sam 4matic jest w stanie zapewnić wiele przyjemności wyrafinowanemu kierowcy.
 
Idź na ogromną śnieżną platformę! Zauważam, że system ESP jest również zapożyczony od klasy C. Jego głównymi cechami są zdolność do bardzo prawidłowego, niemal niezauważalnie w prowadzeniu samochodu do jego stabilizacji w krytycznym momencie (w stanie) i dość duży stopień swobody w częściowo odłączonym. W praktyce oznacza to, że 4Matic z ESP wyłączony pozwala na prowadzenie pojazdu. Jeśli sytuacja wymknie się spod kontroli, oczywiście nadal będzie ciągnąć samochód. Ale jeśli wszystko zostanie wykonane poprawnie, lekko obróć kierownicę w kierunku obrotu i otwórz gaz, możesz utrzymać samochód na poślizg pod przyczepnością przez bardzo długi czas. To niesamowite, że nie posiadanie tylnej różnicy (podobnie jak Mitsubishi Evo lub BMW z nowym XDrive) 4Matic jest również w stanie przyspieszyć poślizg. Najważniejsze jest, aby nie robić ostrych ruchów przy kierownicy i nie dotykać pedału hamulca, w przeciwnym razie ESP obudzi się i przełamie cały szum.
 
Jednak znów pojawia się rozsądne pytanie: czy właściciel Mercedesa potrzebuje tego wszystkiego? Może wystarczy na pewność siebie i bezpieczeństwo, które zapewniają wszystkie koła w naszych dziewięciu miesiącach w roku obrzydliwych dróg? Ale dlaczego więc nie kupować porównywalnego crossovera po cenie? A może potrzebuje wszystkiego, co zostało wymienione na początku niezawodności artykułu, jakość, solidność, zaufanie do jego umiejętności, prestiż? Być może nie, dokonując wyboru na korzyść klasy 4matic, nabywa oba. Ponadto, w końcu pewna płytka wyłączności nie jest tak wiele Mercedes. A jeśli właściciel jest również nieco niekonwencjonalny (oczywiście pod względem preferencji samochodowych i umiejętności kierowcy), będąc na bezpiecznej platformie lub śnieżnych opuszczonych ścieżkach uzwojenia, otrzyma wiele przyjemności z zarządzania tą firmą
Krótka historia 4matic
Po raz pierwszy 4Matic (napęd na 4 koła i automatyczny) stał się dostępny dla Mercedesa E260, E300 i E300 D w treści W124 w 1987 roku. Mocowanie składało się z dwóch sprzęgła kontrolowanych przez hydraulikę. W rzeczywistości był to tak zwany moment obrotowy na żądanie (moment na żądanie), dobrze znany nam teraz dla większości SUV -ów. Ale zasada pracy była wciąż nieco inna. Transmisja działała w jednym z czterech trybów, z których każdy wybrano automatycznie w wyniku badania czujników ABS i czujnika obrotu kierownicy.
 
W pierwszym trybie 100% moment obrotowy został zdradzony na tylnej osi, w drugim momencie został rozłożony w proporcji 65:35 na korzyść tylnej osi, w trzeciej równie 50:50, a na czwartym, w czwartym, Tylna różnica ASD została dodatkowo uwzględniona w pracy. Po uruchomieniu mięśni brzucha, napęd na cztery koła wyłączono. Podczas przyspieszenia przednie koła były zawsze połączone, niezależnie od tego, czy tył czy nie był osi. System został wyprodukowany w dwóch wersjach (w latach 1987–1991 i od 1992 do 1997), które różniły się metoda wyłączania napędu do przedniej osi. Obie te opcje nie były wiarygodne. Jednocześnie, w wyniku zamków i nierównej redystrybucji momentu obrotowego, transmisja doświadczyła poważnych obciążeń, co z kolei wymagało produkcji bardziej trwałych, a zatem drogich i ciężkich detali. W 1997 r. Produkcja systemu została ograniczona.
 
Następna generacja 4Matic została przedstawiona w klasie E W210 w 1998 r. Został opracowany w połączeniu ze Steyr-Daimler-Puch. Był to już prawdziwy system stałego napędu na całe koła, w którym moment obrotowy był rozmieszczony w proporcji 60:40 (dla samochodów, z wyjątkiem C i C klas) na korzyść tylnych kół lub równie 50:50 (dla modeli GL , Ml i R). Specyfiką 4matycznego systemu tego pokolenia jest to bloki różnicowe i międzynormalne są zastępowane przez układ kontroli siły trakcji 4ET (elektroniczny układ trakcyjny). Hamuje ślizgowe koła, zwiększając w ten sposób moment obrotowy na kołach, które mają wystarczającą przyczepność z drogą. System 4ETS z kolei jest zintegrowany z systemem stabilizacji ESP.
 
Uzyskiwanie danych z czujników ABS, kąt obrotu kontrolowanych kół, prędkość obrotowa samochodu w stosunku do osi pionowej i przyspieszenie poprzeczne, ESP rozkłada moment hamulca lub zmniejsza (zwiększa) moment obrotowy, co pozwala samochodowi ustabilizować. Przeszła modernizację w 2002 r. (4ets+), to opcja 4Matic jest teraz używana w większości modeli Mercedes.
 
Testowany Mercedes C280 został wyposażony w 4Matic z ostatniej generacji. To samo jest zainstalowane na flagowym poziomie klasy S. Zasada jego pracy pozostała taka sama, ale Austriacy ze Steyr-Daimler-Puch nie uczestniczyli w jego rozwoju. Istnieją bardzo znaczące zmiany. Free Center Różnica ustąpiła miejsca innym, częściowo zablokowanemu przez wielo -disc, w wyniku czego moment obrotowy jest rozmieszczony w proporcji 55:45 na korzyść tylnej osi. Po kolei lub na mieszanych (Heterogeniczne) powłoki, gdy różnica między skręcającymi momentami między przednią i tylną mostami spada ponad 50 nm, z poślizgnięciem owoców tarcia, a następnie system 4ETS wchodzi w biznes.
 
W przeciwieństwie do 4Matic z poprzedniej generacji, ulotka znajduje się teraz w tym samym bloku z punktem kontrolnym, a wał napędowy przedniego koła jest wciśnięty jak najwięcej do korpusu pudełka, co pozwoliło opuścić środkowy tunel ciała bez zmian . Przekładnie do zmniejszenia hałasu są bardziej skąpe. Jeśli wcześniejsze Mercedes z całym napędem na koła był cięższy niż zwykle o 105 kg, obecnie tylko o 65. W związku z tym różnica w zużyciu paliwa zmniejszyła się (z 1,1 do 0,3 l). W przyszłości nowa wersja 4Matic pojawi się na Crossover GLK i klasie nowej generacji.
 
Dmitriry Krotov

 
 

Źródło: Magazyn Motor [kwiecień 2008]

Test wideo napędza Mercedes Benz Class W204 od 2007 roku

Test napędza Mercedes Benz Class W204 od 2007 roku

Test awaryjny Mercedes Benz Class W204 od 2007 roku

Test Krash: szczegółowe informacje
36%
Kierowcy i pasażerowie
11%
Piesi
32%
Passengowie dzieci