Infiniti Ex Test Drive od 2007 roku SUV
Była sprzedaż
Nie miałem czasu na uruchomienie jego patosu i bardzo drogiej aktywności sportowej Coupe X6 na rynku rosyjskim, ponieważ Infiniti wprowadził własny pogląd na powyższy temat Compact Crossover ExJapończycy nie korzystali z prefiksu sportowego, ale uczynili potencjalnych klientów bardzo kuszącą ofertę.
Pomimo statusu premium Infiniti Ex ma niezwykle atrakcyjną cenę. Sprzęt początkowy szacuje się na 1600 800 rubli, czyli około 250 000 rubli więcej niż podstawowe BMW X3. Ale jednocześnie Bavar ma dość skromny 2-litrowy silnik i ręczną skrzynię biegów, podczas gdy Infiniti jest wyposażony w zmodernizowany V6 o pojemności 3,5 litra z najnowszym automatycznym automatycznym. Ogólnie rzecz biorąc, podobny w wykonaniu BMW jest nieco droższy. W rzeczywistości ludzie już ocenili tę godność nowości: nawet przed rozpoczęciem oficjalnej sprzedaży, rodak nie byli zawstydzeni, aby kupić ponad trzystu EX35. I to pomimo faktu, że mówimy o najdalej od najbardziej masowego produktu, co więcej, który został również pierwotnie skierowany do słabej podłogi ze względu na wyraźną wadę agresji charakterystycznej marki. Nie ma nic do powiedzenia na temat notorycznej brutalności. ANFAS Opieka nieco przypomina jednoczesną znaną G35, z tyłu podporządkowania i zredukowanej kopii nowego FX ... to samo jest z profilu.
Chociaż Japończycy nazywali samochodem samochodem krzyżowym, wpływ ostatniego składnika na zewnątrz jest znacznie bardziej zauważalny.
Ogólnie rzecz biorąc, samochód jest ładny, elegancki, ale jako odpowiedni zamiennik bardziej ogólnie i prestiżowe SUV -ów, jest mało prawdopodobne, aby był uważany za poważnie.
To samo dotyczy salonu. Przynajmniej styl roszczeń. Wszystko to od dawna zostało przetestowane i opracowane na wczesnych modelach marki. Jedyne, co psuje wnętrze, Nissan przyciski służby. Wygoda i ergonomia to ta sama pięć z minusem. To prawda, pod warunkiem, że mówimy o przednich siedzeniach. Umieszczając przyjaciół, kierowca będzie musiał rozważyć wymiary samochodu. Jest to znacznie bardziej kompaktowy FX, więc pełnoprawny salon pięciopastyczny jest bardzo warunkowy. Tylna sofa jest wygodna, ale szerokość salonu dla trzech dorosłych jest tutaj za mało. Między innymi, z całkowicie odepchniętym z powrotem przednimi siedzeniami, szczelina między poduszką sofy a oparciami siedzeń dąży do absolutnego minimum, więc nawet nastolatek nie będzie tu zbyt wygodny. Nie ma nic do powiedzenia na temat dorosłych. Uspokój się tylko, że po pierwsze, tylko ludzie będą prowadzić krzesła w ekstremalnej pozycji, których wzrost zbliża się o dwa metry, a po drugie, dostawa przestrzeni nad głowami tylnych jeźdźców pozwala im pomieścić mniej lub bardziej akceptowalne Wygoda nawet w tak wyjątkowym przypadku.
Ale tylna sofa składa się z przyciskami. Możesz przekształcić salon bez czołgania odpowiednich kluczy zza kierownicy w środkowym tunelu (druga para na bocznych panelach bagażnika). Jest też AVM, dzięki którym crossover dosłownie widzi wszystko. Jeśli wcześniej na Infiniti stał jeden aparat, teraz po włączeniu ekranu, obrazy są wyświetlane z czterech takich urządzeń jednocześnie.
Kamery znajdują się wokół obwodu ciała. Są one aktywowane albo automatycznie (podczas włączania) lub za pomocą przycisku na konsoli centralnej. I wszystko jest zduplikowane przez standardowe czujniki parkowania. Dlaczego jest to oczywiście dokonane, do kogo ostatecznie się zwrócono. Ale doświadczeni kierowcy używają urządzenia przynajmniej keratynacji. Po pierwsze, wygodne. Po drugie, widoczność tutaj jest bardzo daleka od ideału. Ogólnie rzecz biorąc, system prawdopodobnie polubi wszystkich klientów. Ponadto nie jest konieczne płacenie dodatkowego, aby był zainstalowany na wszystkich samochodach bez wyjątku.
Fakt, że pod maską nowości 3,5-litrową rodzinę VQ jest tradycyjna dla wielu samochodów Nissana, już wspomnieliśmy i stwierdziliśmy, że ta opcja jest jedyna. Ale jednocześnie jest mało prawdopodobne, aby ktokolwiek narzeka na brak mocy lub obżarstwa. Silnik nadaje się do crossovera jako rękawicy. Po pierwsze, nie otacza kierowcy z szalonym temperamentem, ale jednocześnie zapewnia dość przyzwoitą przyczepność w całym zakresie prędkości. Zwłaszcza na początku crossover nie strzela, ale przyspiesza bardzo łatwo i pewnie.
Jednocześnie maszyna zachowuje się bardzo szybko i zarówno podczas zmiany i w dół. Chociaż hamowanie przez silnik podczas spowolnienia w trybie sportowym, podobnie jak w G37, nie zaszkodzi. Pomimo stosunkowo małej masy i dość skutecznych hamulców nowość jest dość obojętna, więc lepiej jest unikać ostrego hamowania.
Ale nie ma żadnych skarg na gładkość kursu: crossover jest bardzo wygodny, który, nawiasem mówiąc, nie jest realizowany ze szkodą dla kontrolowania. Będzie doskonale sterować nawet przy dużych prędkościach. Rolki w rogach są zauważalne, ale są znacznie mniejsze niż na tym samym FX lub Murano. Jednocześnie nowość doskonale utrzymuje drogę nawet mokrą, a nawet z niepełnosprawnym systemem stabilizacji. Co należy przypisać zaletom systemu napędu all -koła: przód jest połączony szybko i cicho, więc kierowca nic nie poczuje. Ale niestety, niestety, jest bezużyteczna.
Płyżki piasek lub krawężnik żwirowy to maksimum, do którego jest zdolny. W poważniejszych przypadkach gwarantowane jest sadzenie. Jednak w celach ex, Nissaniści nie podkreślają uwagi. Podobnie jak FX, jest to samochód dla metropolii, po prostu szybszy, bardziej elegancki i nieco bardziej przystępny.
W przypadku nowości w dzisiejszej klasie premium zaskoczysz kilka, uprawnienia tego świata niedawno dostarczyły im godne pozazdroszczenia klientów z godną pozazdroszczenia regularności. Ale ogromny atak na niegdyś obcego odcinka kompaktowego crossous jest czymś nowym. Wszystko zaczęło się, jak zwykle, od BMW i przez długi czas z niegdyś bardzo kontrowersyjnym x3. Gdy tylko nie został zbesztany, ale szumowinę za pieniądze Bawarianalni menedżerowie wydają się pochłaniać mleko matki. W rezultacie dzisiaj mamy podobny Mercedes-Benz GLK, Audi Q5 i, oczywiście, bardzo obiecujące Infiniti Ex. Ale X3 wciąż był pierwszym.
Vladimir Zhidkov
Autor fotograficzny: Vladimir Zhidkov
Źródło: Magazyn Mkobil [wrzesień/2008]