Test napęd Volvo S80 2003 - 2006 Sedan

Amulet

Teraz wszystko Volvo są do siebie podobne, jak krople prawdziwego absolutu. I pięć lat temu bardzo młody model S80 stał się objawieniem z punktu widzenia projektowania: Volvo znalazł nową twarz. I nie tylko twarz stylistycznych roztworów ścian bocznych i tylnej części ciała stały się zastrzeżonymi cechami pojawienia się wszystkich kolejnych modeli marki.
 
Minęła pięć lat, a nadszedł czas. Volvo S80 przeszedł światło, jednak zmiany w maszynach datowanych na rok modelowy 2004 są czysto dekoracyjne i na pierwszy rzut oka wydają się niewidoczne. Właściwie to, jaki jest. Czas nie jest potężny w wyglądzie osiemdziesięciu, samochodu i w tym czasie wygląda świeżo i oryginalne. A jednak: z przodu pojawił się nowy zderzak i kratka chłodnicy, optyka głowy zmieniła się. Za nowymi światłami i pokrywką bagażnika. Nawiasem mówiąc, ten ostatni składa się teraz z jednej części, podczas gdy w zeszłorocznych samochodach zgromadzono ją z dwóch połówek. W wyniku korzystania z bagażnika nie wpłynęło to w żaden sposób, ale szkoda: sama spiżarnia jest bardzo obszerna i głęboka, ale dostęp do niej jest trudny ze względu na skromny rozmiar otworu, utworzony przez podniesiony pokrywa.

  

Obliczamy inne zmiany. Urządzenia poruszyły się raz chromowanymi felgami. Zmieniło się dwa drzwi. Były nowe opcje projektu kolorów trzech wnętrza. To może wszystko. Najlepszy wrog dobra? Być może w końcu ergonomia i estetyka salonu S80 jest rodzajem wzorca, zgodnie z którym przecięto wewnętrzne światy wszystkich nowoczesnych samochodów Volvo. O ile, w przeciwieństwie do młodszych modeli, osiemdziesiąt salon uderza w swój rozmiar: wydaje się, że w nim wszystkie szczegóły są celowo duże. Ogromna tablica instrumentów z gigantycznymi tarczami, szeroko przednim panelem, dużymi siedzeniami, drapaczkami, drapacze wieżowców i jestem taki mały! Czy nie dręczysz strachu przed otwartymi przestrzeniami? Nie jestem! Ale od wszystkich stron czujesz uczciwy zapas mięsa samochodowego. Wcale nie jest konieczne, aby wiedzieć, że Volvo jest jednym z najbezpieczniejszych samochodów na świecie, można to łatwo odczuwać. Ekran ochronny jest aktywowany!
 
Rzeczywiście, wszystkie myśli samochodu mają na celu ochronę swoich gości i właściciela przed przewidywaniem i nieprzewidzianymi, które są nieuniknione podczas poruszania się po drogach publicznych. Zapomnij o światowym zgiełku i zanurz się w atmosferze powszechnego pokoju. Weź wygodną pozycję, weź koło. Czy jesteś zadowolony? Zrelaksować się. Powiedz OM. Nie, nie, twoje oczy nie powinny być zamknięte. Bez wahania wykonuj naturalne ruchy. Tak, podróżujesz od dłuższego czasu. Widzisz, jest to tak proste jak oddychanie!

  

Pomimo swoich wymiarów S80 nie jest postrzegany jako ciężki samochód. Nie spieszy się z głową i nie ledwo porusza nogami siłą, swobodnie przewraca się do miejsca, w którym powinien, i z prędkością, z jaką chcesz. I ta prędkość wcale nie jest odczuwalna niż izolacja dźwiękowa. Oczywiście, przy aktywnym przyspieszeniu, możesz usłyszeć silnik, który według wrażeń znajduje się gdzieś za horyzontem. I chociaż ton silnika nie jest zbyt szlachetny, w żadnym wypadku nie jest chęć uwolnienia pedału gazu, zwłaszcza, że \u200b\u200bjest to jeden z niewielu dźwięków, które można wyodrębnić z Volvo.
 
S80 jest wyposażony długą podstawą i miękkim zawieszeniem przez kombinację, która sprawia, że \u200b\u200bmaszyna jest niskim, konsumowym dla wszelkiego rodzaju anomalii powierzchni drogi. Samochód z pewnością trzyma linię prostą, a wraz z ostrymi manewrami wyraźnie reaguje na działania kierownicy, ale ponadto bez odpowiedniej wydajności wahają się. Podczas rearanżowania samochód nawet kołysze się i ogólnie pokazuje całkowity brak poczucia humoru, oblegając kierowcę rozbiórką przedniej osi, która rozwija się wcześnie i trwa nieprzyjemnie przez długi czas. Wydawało się, że przyczyną tego nie są najwyższe właściwości uchwytu opon, w które nasz samochód był podtrzymywany.
Szybko nie oznacza ostrego. Więcej plastiku, kultura! Volvo stymuluje produkcję hormonu odpowiedzialnego za samoocenę, a ja nie chcę już prowadzić. Niemożliwe jest prowadzenie w tej maszynie i to dobrze. Jest naprawdę bezpieczna przed tobą, nie zaostrzając się ani nie prowokując.
Nie możesz zawiesić takiego amuletu na szyi i nie wkładasz go do kieszeni. Ale można go podzielić na kilka osób jednocześnie. Pozwól, aby samochód zaangażował się w neutralizację wszystkich negatywów, które mogą cię otaczyć. I po prostu żyjesz dla swojej przyjemności. I niech Pan cię zatrzyma.
 

Samochód jest dostarczany przez Karline.
 
Tekst: Kirill Brevdo
Zdjęcie: rzymski ostanin
 
 
 
 
 
 
 

 
 

Źródło: Magazyn Wheel [nr 71/2003]

Testy awarii wideo Volvo S80 2003 - 2006