Nissan Maxima Test Drive od 2009 roku sedan

Maksymalna przyjemność

Maksymalna przyjemność // Nissan Maxima
 
Prawdopodobnie dla wielu będzie to niespodzianka, ale Nissan Maxima, który przyszedł do nas na test, jest przedstawicielem trzeciego pokolenia tego modelu. Pierwszy pojawił się w połowie lat osiemdziesiątych, ale nawet nie bardzo popularny nawet wśród głodni wszystkich dużych rosyjskich kierowców. Ale drugi model - QX, który pojawił się w 1994 r., Przeciwnie, spodobał się europejskim i rosyjskim kierowcom. Doszło do tego, że na rynku rosyjskim Maxima QX zajął jedno z wiodących miejsc, omijając wybitnych konkurentów europejskich, a nawet zagranicznych, i pomimo faktu, że inni japońscy z tej klasy w naszych częściach nie są bardziej powszechne niż Cadillac, lub nawet rzadziej. Ale cokolwiek można powiedzieć, a sześć lat dla Japończyka, nawet bardzo dobry samochód, jest to już znaczący wiek, więc pogłoski o zbliżającym się pojawieniu się nowego modelu uparcie pełzały kilka lat temu. Biorąc pod uwagę wysoki renom modelu, a także jego popularność, można było wcześniej przewidzieć udaną karierę nowej Nissan Maxima. Być może dlatego wszyscy nie mogli się doczekać pojawienia się trzeciej generacji modelu Maxima z pomysłem, że stanie się on dokładnie samochód, który w końcu i dla wszystkich zmieni opinię naszych rodaków na temat japońskich samochodów, a zwłaszcza modeli prestiżowych .

 
Wydawałoby się to dziwne -w całym świecie motoryzacyjnym nowa krawędź, a japońscy projektanci obstawiają na wpół rozkładane bio -design. To prawda, że \u200b\u200bmusimy im złożyć hołd, okazało się, że w jakiś sposób bardzo dyskretnie i nowoczesne, ponadto, na tle niektórych nowoczesnych dzieł z bardzo kontrowersyjnym projektem, Maxima wygląda gdzieś trochę arystokratycznie. W przeciwieństwie do innych japońskich samochodów z tej klasy, na zewnątrz Nissan Maxima wygląda bardzo muskularnie, a co najważniejsze, jest oryginalny, chociaż można nazwać projekt nadwozia znakomitego lub co najmniej stu procent rozpoznawalny tylko z odcinkiem. Ostatnio markowe nozdrza fałszywej kratki chłodnicy do pewnego stopnia identyfikują samochód tak jak Nissan, ale jest on tylko z przodu i pod innymi kątami maksimów przypomina prestiżowe sedany takich europejskich znaków, jak Jaguar, a w najgorszym przypadku Rover , co jest również bardzo dobre. Można również powiedzieć, że nowy model pod względem projektowania ma wiele wspólnego z poprzednim QX - kształt tylnych świateł, ogólnie kontury ciała, jak mówią, odczuwa się ciągłość pokoleń. Jedyną rzeczą, którą nasi klienci mogą nie lubić, jest prawie pięć metrów samochodu, dzięki wysiłkom projektantów, bardzo z powodzeniem zagubionym w miękkich konturach ciała. Jeśli ktoś zdecyduje się kupić samochód z klasy biznesowej, prawdopodobnie chce, aby jego samochód wyglądał dość masywnie. Na zewnątrz Maxima wygląda tak, jest znacznie bardziej znacząca niż niektórzy z jej konkurentów. Fale na masce utworzone przez reflektory oświetlenia głowy zasługują na osobną pochwałę. Ostatnim samochodem, w którym użyto takiego, moim zdaniem, był niesprawiedliwie zapomnianym rozwiązaniem, był dwunastu -cylindrowym Jaguara, wyprodukowanym w latach siedemdziesiątych.

 
Dziś Maxima jest jednym z najtańszych samochodów w swojej klasie. To prawda, że \u200b\u200bkiedyś niemieccy konkurenci próbowali zakwestionować swoją przewagę cenową, ale ostatnio wszystko powróciło do jego własnych kręgów: Mark przywrócił swoją pozycję, a ceny Niemców ponownie się czołgały. Zasadniczo Maxima nie ogranicza się do jednej ceny godności - jest również najmłodsza, ponieważ debiut tego pokolenia odbył się w zeszłym roku na Geneva Motor Show. Ale przystępne - nie oznacza taniego. Nawet w podstawowej konfiguracji Maxima ma już wiele sprzętu, które konkurenci są oferowani tylko dla bardzo solidnej dopłaty. I nawet jeśli Nissan nie ma jeszcze tak rozpoznawalnej tożsamości korporacyjnej, jak, powiedzmy, BMW, ale we wszystkim innym - pod względem dekoracji lub wygody, Maxima jest wykonana na tym samym najwyższym poziomie. Ogólnie rzecz biorąc, doskonała jakość jest koń japońskim handlowcom motoryzacyjnym, ale w tym przypadku przewyższyli się. Można się wrażenie, że specjalny dział jest odpowiedzialny za przejrzystość wszystkich przełączników, próżni zębów, a nawet klamek drzwi - ich ruchy, a nawet wysiłki na nich są tak zweryfikowane. To prawda, że \u200b\u200bposzliśmy na najdroższą wersję, ale, jak sądzę, jakość nie zależy od tego, zwłaszcza że najprostsza modyfikacja, jeśli mogę ją nazwać, jest również wyposażona w najwyższą kategorię. Ogólnie rzecz biorąc, koncepcja modelu podstawowego przeciwko Nissanowi Maxima ma zastosowanie tylko z dużym odcinkiem. Na początek, pomimo atrakcyjnych kosztów, ten model nie jest oferowany z małymi czterolintrowymi silnikami. Kupujący w każdym razie otrzymuje prestiżowy B6, tylko jego wolumen, w zależności od wersji, wynosi 2,0 lub 3,0 litra. Ale przebieg mocy nie jest tak znaczący, jak różnica w objętościach wynosi 140 i 200 KM. odpowiednio. Katalog wskazuje również wersję o pojemności 2,5 litra, która rozwija 209 KM, ale ta wersja wydaje się być przeznaczona tylko na rynek japoński, na którym ten model jest sprzedawany pod nazwą Cefiro.

 
Dzięki długiej bazie w salonie Maxima ucisk jako zjawisko jest całkowicie nieobecny. Eksperci ergonomii wyraźnie oczekiwali, że główny pasażer będzie jeździł na tylnym siedzeniu, więc główna przestrzeń kabiny została przeznaczona specjalnie, aby zapewnić najwyższy komfort tylnych pasażerów. Ale grzech jest narzekanie na kierowcę - nawet kierowca rasowej limuzyny może zazdrości takie miejsce pracy. Siedzenie kierowcy i kolumna kierownicy mają kilka regulacji, w tym wysokość. Ale najbardziej urzekającym widokiem, dla którego możesz nawet porzucić osobisty sterownik, jest desca rozdzielcza, a raczej same urządzenia. W zwykłym stanie bardzo zaciemniająca pustka kierowcy wydaje się być wyraźnym widokiem kierowcy, ale warto przekształcić klucz zapłonowy i zaczyna ... kolorowe liczby i strzały powoli pojawiają się z ciemności, jakby wisiał w przestrzeni. Spektakl, powiem ci, niesamowicie. Nazywa się to panelem próżniowo-luminescencyjnym, a zanim tylko superpełne limuzyny mogą się pochwalić takim króliczkiem, a teraz pojawił się na Nissanie Maxima.

 
Samochód jest niezwykle królikami w podróży i jest bardzo przyjemny, a nawet nieco zaskakujący, zwłaszcza jeśli pamiętasz jakość zasięgu naszych dróg. To prawda, że \u200b\u200bten test był bardzo ulotny i nie było możliwe w pełni ocenianie wszystkich zalet Maxima. Ale mimo wszystko, nawet w rozproszeniu, silnik nie próbuje wykrzykiwać muzyki brzmiącej w kabinie lub czegoś takiego - tylko hałas z toczących się opon i wiatrów. Ogólnie milczę na temat ruchu w trybie normalnej prędkości - wrażenie, że cichy silnik elektryczny ukrywa się pod maską. To samo można powiedzieć o przyczepności - nie wszystkie silniki, w tym silniejsze, mogą pochwalić się tak gładkim i jednolitym odrzutem mocy. Aby dopasować go do niego i karabinu maszynowego - miękkie, niemal niezauważalne przełączanie wyraźnie nie przyczynia się do skrócenia czasu przyspieszenia, ale nawet jeśli nasi nowo opanowani arystokraci piją kawę w samochodzie, oczywiście nie rozlewa się.

 
Co jeszcze możemy powiedzieć o nowej Nisan Maxima? Chociaż irytujące reklamy telewizyjne twierdzi, że obraz jest niczym, w świecie samochodów, to on czasami decyduje znacznie więcej niż wszystkie możliwości i zalety samego samochodu. Ból głowy wszystkich japońskich producentów samochodów, a mianowicie brak wyraźnego wizerunku, w tym przypadku zapobiega temu samochodowi, godnego jego miejsca w paradzie hitowym. To prawda, że \u200b\u200bostatnio nasi nabywcy, którzy nie są rozpieszczani obecnością niepotrzebnych funduszy, coraz bardziej zwracają uwagę na prestiżowe Japończyków - za te same pieniądze, o które proszą o małą, ale rasową Europejską, teraz możesz kupić mniej prestiżowy, ale większy, większy, co większy, Wiarygodna i wyrafinowana reprezentatywna klasa biznesowa, która ma piętno wykonane w Japonii.

 
Pavel Kozlovsky

 

Źródło: Autogazet / N 11 (314) z dnia 11.04.01