Test Drive Nissan Armada Od 2009 SUV
Sprytny "Elephant"
Favornni Rosjanie Duże jeepy, z reguły wykonują różne funkcje: w niektórych przypadkach służą jako towarzyszeniem samochodem, w innych mogą działać jako maszyna reprezentatywna. Stąd odpowiednie wymagania dla nich.Maszyna musi być przestronna, luksusowa i szybka. G-modell i Chevrolet Tahoe, a słynny krążownik ziemi były idealne w tym zakresie w różnych czasach. Teraz wiele wierzy, że najlepsza opcja jest największym z Nissan Pathfinder Armada oferowanych na naszym rynku. Samochód jest imponujący, jak słonia, luksusowy, jak lew, a jednocześnie odstrasza jak gepard (jeśli takie porównanie jest ogólnie odpowiednie dla ciężkiego pełnowymiarowego SUV).
Tak, Pathfinder Armada znajduje się poniżej rangi pojedynczej platformy Infiniti QX56, ale mają różne misje: Oprócz funkcji reprezentatywnych i towarzyszących, dla których oba samochodowe są odpowiednie (choć rola jest naturalna dla Infiniti), nadal istnieją podróże Ponadto, nie zawsze na zadbanych dróg, przeciągnij przyczepy, a także transport wszelkiego rodzaju rowu. Tutaj Armada jest już na wysokości, z dwóch maszyn, jest to najbardziej praktyczny: wciąż nie jest zimnym Infiniti, ale Nissan jest prostszy i tani.
Jak mówią, są spełnione przez ubrania. Prawda, teraz Armada stała się znacznie dokładniejsza i piękniejsza niż wcześniej. W ubiegłym roku kontrowersyjny samochód stylizacji został poddany pewnych zmianach: zmienili twarz (wprowadzili nowe reflektory, przedni zderzak i grille grzejnikowe), dodatkowo szyny, model modelu próbki 2007 rozciągnął się na całej długości dachu , Lekko wygładzone niezwykłą falową linią górną (jest to element projektu w jednym czasie spowodowany najwięcej sporów).
Wnętrze doskonale odpowiada wyglądowi maszyny: jest monumentalny. Co więcej, od wyposażenia do małych (chociaż jakie są drobne) szczegóły.
Samochód jest pakowany przez trochę biedniejszych kolegów o imieniu Infiniti QX56: Nie ma na przykład ogrzewania tylnych siedzeń, a także kierownicę przesuwa się nie za pomocą przycisków, ale ręcznie. Niemniej jednak trudno jest nazwać Armada słabo wyposażony. Jest prawie wszystko, począwszy od całkowitej elektropauty i kończącej doskonałym systemem multimedialnym, który łączy funkcje komputera pokładowego, systemu nawigacyjnego i instalacji muzycznej. Ponadto ustawiono klimatyzację czteropasmową (!) Kamera widok z tyłu (przy okazji, wyświetlania kolorowego obrazu na ekranie) i masa innych interesujących rzeczy (na przykład elektrycznych tylnych drzwi i ogrzewanie kierownica). Należy pamiętać, że nie jest mniej zabawne, aby wyjść z samochodu niż jest w nim: uchwyty drzwi są ogromne, mają przyjemność po prostu je dotknąć (to jest słowo o szczegółach). Można istnieć, być może na użyciu nieco mniej niż wysokiej jakości, a nie powiedzmy, w Toyota Land Cruiser 100, materiały wykończeniowe (nie w tym sensie, że są złe, po prostu mają samochody, które są lepsze).
Oddzielne cechy ramion wewnętrznych Armady są związane z jego pochodzeniem. Samochód został pierwotnie zaprojektowany z okiem na rynek amerykański i nadal oficjalnie go sprzedał. We wnętrzu znalazło to odzwierciedlenie w sposobie, w jaki maszyna była wyposażona w wiele przedziałów rzeczy (cała konsola sufitowa, zapewniająca specjalne półki na wszystkie) i resztkowe półki do dyspozycji tylnych pasażerów). Ponadto jest tutaj niezwykle przestronny (przez objętość salonu Armada konkuruje z takimi maszynami jak Chevrolet Suburban).
Obecność przestronnego salonu zamienia manewrowanie w oszałamiająco ekscytujący zawód. Spróbuję wyjaśnić: w tym odwrotne i odwracając się w celu oceny sytuacji za tylnymi drzwiami, podświadomie oczekiwać, że zobaczenie świata zewnętrznego w pewnej odległości. I w Nissanie, najpierw schudniesz: U, a gdzie ogólnie, Moskwa skończy się? Tak, dla trzecich pobliskich miejsc! Cóż, że jest kamera z tyłu! A lusterka boczne: z tymi burnami, sterownik Armada w pełni kontroluje, co dzieje się na burtę.
Ale najjaśniejszy element samochodu jest nadal silnikiem. Ponadto nie jest nawet imponujące o jego cechach (choć 5,6 litrów i 305 KM, oczywiście, nie jest stosowanym kotem), ale z powodu niesamowitej swobodnej łatwości nosi ten mahuine ważenie 2340 kg! Przyspieszenie armady przypomina nie, co nie jest zwolnione z broni rdzenia (ciało, przy okazji, gęstej i ciężkiej), a raczej liść klonowy wpadający na wiatr huraganowy. Nawet słabe naciśnięcie silnika gazowego natychmiast postrzegał: nie będzie ceremonii, ale tylko zabawa bez nadmiaru patosu sprawia, że \u200b\u200bjego praca. I jak on brzmi! Wesoło, nasycony, bez śmiałego i jednocześnie nie zły, jakby mówi: E-Gay, panowie!
Poczucie lekkości jest wzmocnione przez pracę zawiesiny. Tak, wibracje nieuzasadnionych mas są odczuwane w ruchu, tak, sztywność kątowa nie jest najwyższa (a opony są miękkie), ale japoński nadal udało się stworzyć wspaniałe podwozie! Przy umiarkowanie agresywnym manewrowaniu model demonstruje doskonałe reakcje i pewny bieżnik. Jednocześnie gładkość ruchu nie jest idealna, a hamulce są zaskakująco odpowiednie.
To tylko prawa fizyki, jakby obrazić, próbując je zignorować, jest wystarczająco silny, aby wiedzieć o sobie: benzyna Ten samochód zużywa z heroicznym apetytem. Z wystarczającą ilością dynamicznej jazdy miejskiej 25 litrów na 100-kilometrowy zjawisko normalne (z taką mocą i taką masą w inny sposób i nie może być).
Duża waga odpowiedzialna za potężnym silnikiem pociąga za sobą nie tylko zwiększenie zużycia paliwa, ale także przyspieszone zużycie hamulców: poszczególne pasma są udostępniane do mycia podkładek w pyłu przez jedną wycieczkę. Ze względu na sprawiedliwość, zauważamy, że pod podróżą w tym przypadku rozumiamy dość długoterminową jazdę na krawędzi faulu w tempie nałożonym przez potężny samochód osobowy.
Pomimo wszystkich wad, Armada kupi. Ponieważ jest to wielki jeep łupowy, ponadto prawdziwy, a nie overgrowth Parcochnik. A poza tym, przejażdżki Armada ma wspaniałe wnętrze i kompetentnie zaprojektowane zawieszenie. Naszym zdaniem wszystkie wymienione dodatnie cechy uzasadniają znaczne (od 2 milionów 250 tysięcy rubli) koszt samochodu.
Autor Dzięki automatycznemu pokazowi C-Class dla samochodu zapewnianego do testowania.
Zdjęcie: Andrei Sahakyan
Źródło: Samochody magazynowe i ceny №14, 07 kwietnia 2008 r.