Test Drive Nissan Skyline Partment 2002 - 2007 Sedan
Porównanie Toyoty Mark II i Nissan Skyline Sedans

Toyota Mark II i Nissan Skyline Classics? Po pierwsze, jest to niewątpliwie charakterystyczne. Ponadto w tym pokoleniu ostatni raz (Toyota Mark X już zmieniła się na szóstkę w kształcie litery V). Ale mamy wersję na całe koła, ale wykonano Toyota 4WD Permanent. Nawiasem mówiąc, 2,5-litrowy 1Jz ma rozproszone wtryskowanie paliwa, podczas gdy modele napędu na tylne koła są wyposażone w te same silniki z bezpośrednim wtryskiem.
Skyline to również Vaudov, jednak przednia para kół jest połączona za pomocą elektroniki podczas poślizgnięcia się z tyłu. Uczciwa, monotywna niebo dokonała testu. To właśnie w tym, jedenastym pokoleniu legendarny R6 ustąpił miejsca V-figres. A rozwiązania techniczne nie można przypisać patriarchalowi. VQ25DDD ma 2,5 litra wyposażone w bezpośredni wtrysk, przesunięty z przedniej osi do rozstawu osi. Wszystkie dźwignie zawieszenia są aluminium. Pod przednim zderzakiem aluminiowa wiązka imponujących rozmiarów. Kaptur jest wykonany z plastiku, a przednia rama przedziału silnika, jak zauważono na nim z kompozytów z włókna szklanego.

Nie oznacza to, że Mark II jest brzydki. Po prostu odnosi się do sedanów innego typu. Sport, nawet z prefiksem pseudo w nim jest dokładnie zero. Proporcje są podkreślane, formy są pozbawione ostrych przejść i niektórych instalacji projektowych. Moim zdaniem zdjęcie psuje tylko optykę. Front jest zbyt duży i złożony, zbyt wyraźnie popychający skojarzenia z latarniami Mercedesa, które po raz pierwszy pojawiły się na trzech wiązkach C-Slass, były przełomem na początku lat 90. ubiegłego wieku. A teraz, jeśli nie plagiat, to niewłaściwe dla sedana klasy E, domagające się solidności, pożyczanie.
W salonie Mark II z Mercedesem ma również wspólną linię linii talii, dzieląc panel przedni na dwa piętra i jednocząc go, w przeciwieństwie do tradycji Toyoty. Konsola centralna jest teraz również powszechna i nie przeznaczona do oddzielnej objętości, choć nie zwróciła się do kierowcy. Czarny blat, białe dno, podkreślone pomarańczowym plastikiem pod drzewem i światłem księżyca, stylowa kombinacja urządzeń nie wygląda na płaczące, chociaż kolor wkładek może być nieco ciemniejszy. Najważniejsze jest to, że na tle wnętrza obecnego Marka II, salony jego prekursora w dosłownym i figuratywnym sensie, mówiąc, nieco, blada. Jeśli chodzi o jakość materiałów, jest ona tradycyjnie droga.
Ergonomicznie Toyota, jak zawsze, została wypracowana z roszczeniem do braku wyrzutów. I jest kontrolowany przez funkcje wtórne prawie z zamkniętymi oczami. Jednostka kontroli klimatu jest jak prezentacja poprzednich generacji z niewielką korektą, z tym wyjątkiem, że temperatura i prędkość wentylatora zmieniają się teraz inaczej. Muzyka podoba się dużym klucze, które dosłownie są w dotyku. A dwa ekrany informujące o trybach zasilania powietrza i wybranej stacji radiowej są postrzegane na podświadomości i nie spoglądają.
Wydawało się to bardziej znaczące niż Mark II w STR GX110 w wersji dwupalitowej, zakres regulacji podłużnej siedzenia kierowcy. Moje 182 cm zażądało bycia bliżej kierownicy, co, nawiasem mówiąc, zmienia swoją pozycję w dwóch kierunkach. Inne wrażenia po prawej stronie napędu tylnego sedana Toyota są tradycyjne. Powietrze, przestrzeń i brak ścisłego utrwalenia ciała. Mark pozwala czuć się swobodnie i zrelaksowany. Oczywiście taka atmosfera sofy nie może jedynie stworzyć pewnego nastroju.
Skyline to nie nastrój. Ciężkie drzwi nie mają wielkości, jak gilotyna oddzielająca ten świat od tego. Wewnątrz nie jest komory, a nie miękki zakątek kokpitu! Szerokie podłogowe tunel, proste linie, czarne materiały dekoracyjne, rustykalne, w przeciwieństwie do toyotovskaya wytłaczonej, kombinacja urządzeń. Stwierdzenie, że samochód w środku jest stylistycznie nieciekawy, ma być fanem wspaniałych form, a nie dotkliwości biznesowej. Kolejną rzeczą jest to, że ze względu na jakąś wewnętrzną bezpośredniość w salonie panoramy wydaje się rustykalne.

Tak, i czujesz się na niebie, jakby to nie był sedan, ale przedział rasowy. Mała kierownica jest pokryta skórą (Mark ma tylko śliski plastik), z jakiegoś powodu siedzenie jest płaskie na poduszce, doskonale mocuje ciało bocznymi wałkami z tyłu (jego ruch podłużny jest jeszcze większy niż w Toyota ). I tylko włączenie hamulca parkingowego nie jest w formie pedału, który wyłącza.
Ergonomia bez skarg. O ile małe klucze systemu audio będą wymagały czasu, aby się do niego przyzwyczaić. Jest to fakt, że klimat zgodnie z ostatnią tradycją Nissana nie jest skomputeryzowany, ale stare błogosławieństwo jest kontrolowane w stary sposób.
Skyline stara się również podkreślić swój status proporcjonalny. Głęboko skaleczone poduszki i tunel o wysokim podłodze pozostawiają miejsce dla zaledwie dwóch. Będą jednak uważnie tu na kolanach, przednie siedzenia cofnęły się do tyłu, pozostawiając minimum. I pomimo faktu, że plecy są osobno dostosowywane pod kątem nachylenia, samochód Nissan nie jest pasażerem.
I nie ekonomiczny! Trunk jest sam w sobie, więc jest również zaciśnięty łukami. Jako pewien współczynnik kompensacyjny w takiej orientacji antydarponowej, niewielka klapka z tyłu tylnej sofy.
Pod każdym względem przedział ładunkowy Mark II jest lepszy pod każdym względem. Jest znacznie większy, łuki w nim są mniej wyraźne, okno kasowania na siedzeniu jest nieco większe. Ponadto z tyłu pojemnika znajduje się znaczna plastikowa komoda o trzech ścianach, w których można ukryć i ukryć się przed oczami, które zawsze są dostępne.
Pokój relaksacyjny Mark II jest zasadniczo inny niż w Nissan. Nie jest to dodatkowe trzecie, będzie zadowolony z bardziej płaskiej poduszki pośrodku i dolnego tunelu. Pozostałe dwa z pewnością docenią odległość od sofy do przednich siedzeń i profil pleców, nie jest regulowany, ale już z powodzeniem. W ilości Toyoty do lojalności pasażerskiej. A do kierowcy w ruchu?

Ale kiedy przekręcasz go do trzech tysięcy, rozumiesz, że w cichym wirie ... za tą linią menażerię jest ukryta, nagle deklarując duszony i wciąż słyszalny warczenie, szczególnie przyjemne na tle wyjątkowej izolacji dźwiękowej salonu . Z kabiny Mark II gęstość powietrza jest taka sama, która ma prędkość 80 km/h, co jest dwa razy więcej. Oto frakcja bębna kamyków w łukach zjawisko dla wewnętrznych japońskich.
Z punktu widzenia izolacji dźwiękowej i aerodynamiki Skyline nie jest gorsza. W przypadku akustyki dna i łuków sytuacja jest podobna do Toyoty z potwierdzeniem, że sedan testowy został wstrząśnięty w stadionie brzegowej osłony lodu. Niezwykle głośna guma do sedna! Przy niskiej prędkości kliknie logicznie, do osiemdziesięciu pras na uszach z dudnieniem, a następnie nadal powoduje nieprzyjemne ciśnienie hałasu.
Aby go stłumić, musisz częściej używać akceleratora na podłodze! VQ jest bardziej szorstkim JZ, ale jest to szlachetna niegrzeczność. Ta sama menażeria otwiera usta i trochę głośniej oświadcza, że \u200b\u200bnadszedł czas, aby wrzucić w nich porcję lub dwie wysokooktanową benzynę. W tym przypadku akompaniament tłoka i zaworów bijących w ekstazie jest w stanie odwrócić uwagę od pukania kopyt.
Skyline uwielbia taki urok. I nie mówiąc, że bezpośrednio ostrzega, ale odpowiada mu z pełnym zrozumieniem. Do 2500 obr./min. Sześć po prostu ciągnie idealnie, później, najwyraźniej, zaczynając od niebieskiego, działać z systemem zmiany faz. W każdym razie odbiór wskazany na tym znaku można wyjaśnić. Wyznaczone jest oczywiście miękko, ponieważ w tej chwili strzałka Tachometra reaktywnie wystawia do 6200 obr./min, gdzie pudełko wybiera następny sprzęt. I na całej swojej ścieżce silnik nigdy nie zmusza nas do wątpliwości w omnipotencję swoich 215 koni.

Dzięki takiej intelektualności transmisji jego tryb ręczny jest prawie fikcją. Prędkość się nie zmienia, również gładkość wtrąceń. I prawie dlatego, że na nim możesz zwolnić z silnikiem i przekręcić jego rewolucje trzysta dalej. To znaczy, do czerwonej strefy, a nawet wchodząc na nią.
Skyline jest oblegana, tak jak przyspiesza przewidywalnie, intensywnie, wrażliwie na napęd.
Mark II nie ma problemów z hamulcami. Ale dynamika przyspieszenia z niuansami. Są również w funkcjach pracy czteroosobowej maszyny (interesujące jest to, że podobne pudełko Toyoty jest sąsiadujące z wersją 4WD, poprawkami z pięcioma transmisjami prędkości), w możliwościach trakcji silnika. Automatyczna skrzynia biegów tutaj przełącza się na ułamek dłużej, częściej powodując obniżenie i w tym trudniejsze. Można założyć, że przypadkiem jest wybór relacji zębatych. Eh, dodaj piąty. Pozostałe przejścia są jednak miękkie.

Przyjemność maszyny dostaje jednak więcej z innej. Główny urok samochodu w jego obojętności na nasze drogi. Pamiętam, że dwupiętrowa kopia w jakiś sposób selektywnie wyizolowała osoby siedzące w środku nawet od małych grzechów asfaltowych. To samo brakuje konsekwencji kontaktu z największymi nieprawidłowościami. A potem zawahał się. Reszta jest cicha i łaski.
Odwrotna strona prawie idealnej gładkości przebiegu nieobecności (nawet zakładam, że nie jest to pragnienie tego), przynajmniej jakiś kompromis. W standardowych trybach Marka II (przy okazji, pozbawionych systemów stabilizacji) są same tean. Ale przekroczenie linii przy braku kontroli elektroniki, a nawet przy wszystkich napędach koła, lepiej nie jest tego warte. Stosunkowo wysoki środek ciężkości pozwala na bułki, które miękkie zawieszenie odmawia walki, a dokładność sterowania jest smarowana lekkim kołem, które nie informuje przednich kół. A w linii prostej Toyota, pomimo nawet asfaltu, jakby pływać w koleinach, ledwie zauważalnie poprzecznie przesuwając całe ciało. Czy jest to efekt wywołany przez ustawienia sterowania?

To, co przede wszystkim podbicie zapłacenia za takie zachowanie, będzie dalekie od dyskryminacji rażącej w wygodnych cechach zawieszenia. Oczywiście bezpośrednie porównanie z panoramą Mark II nie wytrzymuje. Są w nim nieprawidłowości. Niemniej jednak czują się zaokrąglone. Powiedziałbym nawet energię.
Przy takim usposobieniu Nissan jest trudny do umieszczenia z Markiem II z rzędu. Niezależnie od rozmiaru i pozycjonowania klas, ten model jest kolejną niszą statusu, w której w istocie nie ma konkurentów.
I Toyota ... jest jedną z najlepszych w swoim segmencie. Gładkość, komfort na tylnych siedzeniach, w końcu stworzony przez poprzedników roli. Najważniejsze, wybór między tymi dwoma samochodami, nie jest mylanie preferencji.
Specyfikacje
Toyota Mark II Nissan Skyline
Długość/szerokość/wysokość, mm 4 735/1 760/1 475 4 675/1 750/1 470
Podstawa koła, mm 2 780 2 850
Ścieżka z przodu/z tyłu, mm 1 485/1 470 1 510/1 515
Luz, mm 150 140
Wyposażona masa, KG 1520 1470
Objętość silnika roboczego, miernik sześcienny. CM 2491 2495
Power, L. Z. Przy RPM 200/6 000 215/6 400
Moment obrotowy, NM w RPM 255/4 000 270/4 400
Automatyczna skrzynia biegów, 4-biegowa automatyczna, 4-biegowa
Dysk przedniego hamulca, dysk wentylowany, wentylowany
Dysk tylnego hamulców, wentylowany
Objętość zbiornika paliwa, L 70 80
Promień skrętu, m 5,4 5.3
Opony 195/65 R15 205/65 R16










Źródło: Automarket+Sport