Test Drive Volkswagen Beetle 1998 - 2005 Przedział

Super- „Beetle”

VW Beetle jest nie tylko legendarna lub popularna, jest raczej symbolem wychodzącej epoki, a jednocześnie jest pomnikiem jego twórcy. Istnieje wiele niskich profili, pięknych i niezbyt, niedrogich lub prestiżowych, wspólnych lub do pewnego stopnia ekskluzywnego, a także VW Beetle, lepiej znany jako chrząsz, chociaż w niemieckim katalogu przechodzi jako kafer. Ten samochód ma niesamowity los i całkowicie nierealny obieg, został wyprodukowany w kilku krajach, ale jednocześnie zawsze pozostawał prawie najpopularniejszym samochodem wszechczasów. Prawdopodobnie istniała wola z góry, inaczej niż wyjaśnienie faktu, że bezpretensjonalny i daleki od najbardziej idealnego samochodu pod względem jakości i cech dynamicznych był w stanie osiągnąć tak niesamowite sukcesy. I jak możesz wyjaśnić stabilnie wysokie zapotrzebowanie na ten model i, jak się wydaje, całkowicie nieudana nowa kariera Beetle. Pozostawimy jednak prawo do zrozumienia tego zjawiska analitykom i powiedzmy ci lepiej o jednej unikalnej kopii tego chrząszcza.
 
Ten chrząszcz, który pojawił się w Minsk niecałe sześć miesięcy temu, dziś zna całe miasto. Wygląda na to, że Liqui Moly stał się znany dla większości mieszkańców Minsk dzięki temu samochodowi. Czerwony niebieski chrząszcz na szerokich oponach i z ogromną antypiętrową, od dawna stał się popularny w mieście. Sam samochód jest bardzo kolorowy, a tutaj jest także akcja nadrabiania chrząszcza prowadzonego przez białoruską reprezentację firmy. Nawiasem mówiąc, pomysł utworzenia samochodu reklamowego nastąpił Białorusianom i został doceniony przez kolegów z innych przedstawicieli. Jednak nie tylko oni - prawie wszyscy, którzy widzieli mijający samochód, zwrócili się o niego. Ale samochód jedzie ulicami miasta od sześciu miesięcy! Wyobraź sobie, co działo się na początku ...
 
Oczywiście, gdyby był to zwykły, standardowy chrząszcz, to nawet w tak jasnym kolorystyce nie byłby w stanie przyciągnąć tak dużej uwagi. Inną rzeczą jest kopia po strojeniu. Dzięki niewiarygodnie rozszerzonym skrzydłom i progom dekoracyjnym maszyna okazała się znacznie bardziej kolorowa niż jej brat seryjny, chociaż pojawienie się seryjnego chrząszcza nie można również nazwać zwykłymi. Po takim udoskonaleniu, a nawet na niewiarygodnie szerokich kołach, samochód pod niektórymi kątami stał się jak inny krewny - Porsche 911, który miał również podobny układ i silnik chłodzący powietrze. Nawiasem mówiąc, zmiany wpłynęły na salon, zwłaszcza jego tylną część. Prawie cała przestrzeń w tym samochodzie jest przekazywana najpotężniejszemu systemowi głośników, a rodzime siedzenia ustąpiły miejsca wiaderom sportowym z czterema punktowymi pasami. Dosłownie całe wnętrze jest osłonięte czerwoną skórą: sufit, panele drzwi, konsolę centralną, a nawet wewnętrzne klamki drzwi. Jest to niezwykłe i jakoś bardzo miło widzieć to wszystko, szczególnie po tych samych plastikowych wnętrzach nowoczesnych małych rozmiarów. Metalowy pokrętło dźwigni skrzyni biegów i podłogi niezwykle twardych pedałów uzupełnia obraz prawdziwego samochodu, zaprojektowany w odległe czasy, gdy słowo ergonomia wydawało się dla wielu terminem medycznym. I wiesz, że to niezwykle przyjemne, że ten chrząszcz jest zupełnie inny od tego samego, absolutnie nie nadaje się do żadnych obozów. Naprawdę chcę założyć cienkie buty na cienkich skórzanych podeszwach, aby poczuć wibracje na pedałach, znaleźć farbę wyścigową i usłyszeć legendarnego dżentelmena, uruchom silniki ...
 
Cóż, zrobimy to. Przedłużające się wycie startera i ... silnik zaczął się, dreszcz, ożył - dudnienie silnika zalało cały salon, topiąc wszystkie inne dźwięki. Niezbyt głośny, ale wyraźnie słyszał każdą notatkę opublikowaną przez silnik. Wibracje przekazywane mu na ciało, jak puls - na rozproszeniu staje się częstszy, zamieniając się w małe drżenie i przy świetle światła, łapiąc oddech, stopniowo wraca do normy. A co za dźwięk! Mimo to, bez względu na to, co tam mówią eksperci, istnieją dwie duże różnice - akompaniament dźwiękowy uzyskany w wyniku użycia specjalnie zaprojektowanego tłumika lub po prostu dźwięku samego silnika, bez żadnych efektów specjalnych. To, co słychać w salonie tego chrząszcza, nawet dźwięk silnika jest trudny do wywołania, raczej oddech jest czysty i głęboki. Szkoda tylko, że tak naprawdę nie mógłby podróżować samochodem. Szerokie opony, prawie jak ślimaki, i owsianka śnieżna na drogach nie są najbardziej udaną kombinacją, zwłaszcza że obecność ABS lub elektronicznego układu rozmieszczenia siły hamulcowej w tym przypadku nie mogła. Nie byłem jednak bardzo zdenerwowany, ponieważ celem takich samochodów jest zapewnienie przyjemności estetycznej, a nie pokonanie wyobraźni niesamowitymi wskaźnikami technicznymi lub obecnością przestronnego bagażnika. I dzięki temu zadaniu, w sensie przyjemności estetycznej, VW Beetle radzi sobie z najlepszymi możliwymi.
 
Tekst: Pavel Kozlovsky
 

Źródło: Auto -Gazeta / N 3 (349) z dnia 30.01.02

Volkswagen Beetle 1998 Drives - 2005

Krash Test Volkswagen Beetle 1998 - 2005

Test Krash: szczegółowe informacje
26%
Kierowcy i pasażerowie
14%
Piesi