Toyota Corolla Test Drive od 2010 roku Hatchback
Testujemy nową Toyota Corolla

Od dawna czekamy na spotkanie z nową Corolą. Zwiększone zainteresowanie nowym modelem wynikało nie tylko z banalnej ciekawości, ale także kolosalną liczbą plotek, które niedawno pojawiły się wokół samochodu. Większość pytań została podniesiona przez mechanikę robotyczną, znaną również jako transmisja multimodalna (MMT). Była to taka skrzynia biegów Toyota Motor Corporation, która postanowiła wymienić 4-biegową maszynę używaną w Corolli z poprzedniej generacji.
W ciągu ostatnich kilku lat robotyczne punkty kontrolne są wszędzie instalowane przez różnych producentów w nowych samochodach, jednak recenzje na temat cech operacyjnych tych skrzynek są bardzo sprzeczne. W rzeczywistości wielomodalna skrzynia biegów jest niczym więcej niż zwykłą mechaniczną skrzynią biegów, zmiany biegów i sprzęgła, które nie są przeprowadzane przez kierowcę, ale z trzema elektrycznymi napędowymi. W porównaniu ze zwykłą mechaniką ten projekt jest wygodny dla kierowcy, ale mimo to przegrywa z tradycyjną automatyczną skrzynią biegów w prędkości sprzętu. Do niedawna były opóźnienia w zmianie, które były jedną z najważniejszych wad wielomodalnej transmisji, w szczególności, silnie zatruwając życie ostatniej generacji Hondy Civic.

Mały Camry
W rzeczywistości samochód z MMT pojawił się przed nami w polityce samochodowej samochodowej. Dostaliśmy samochód w konfiguracji niezadanianej z indeksem 32, który będzie oferowany przez oficjalnych dealerów za 22 700 USD. W pewnym stopniu sprzęt maszyny przypomina konfigurację poprzedniej generacji, jednak ma wiele poważnych różnic .
Nawet w samej wersji budżetowej samochód jest wyposażony w przednie i tylne hamulce dyskowe z systemami ABS i EBD, cztery poduszki bezpieczeństwa, immobilizer, centralne zdalne sterowanie, klimatyzację i lusterka boczne z podgrzewaniem i napędami elektrycznymi, elektryczne włókna szklane oraz a cztery-retaver z czterema głośnikami. Przy najprostszych poziomach wyposażenia kierownica jest wykonana z poliuretanu, a w samochodach z robotyczną mechaniką kierownicy jest również wyposażona w skrzynie biegów MMT. Cena samochodów z takimi sprzętem wynosi od 18 600 USD za samochód z silnikiem 1,4 (97 KM) i mechaniczną skrzynią biegów, do 21 000 USD za samochód z silnikiem 1,6 (124 KM) i wieloModalną skrzynią biegów. W konfiguracji, którą otrzymaliśmy na napęd testowy, tylne okna elektryczne, dodatkowe poduszki powietrzne (zasłony boczne i kolano dla kierowcy), automatyczna kontrola klimatu, dodatkowe dwa głośniki radia, skórzana kierownica wyposażona w klawisze sterowania audio były Dodano do wszystkich powyższych. System i przednie światła przeciwmgielne.

Samochody z silnikiem o pojemności 1,4 litra są dostarczane na rynek rosyjski z kołami i oponami 195/65/R15, podczas gdy samochody z silnikiem o pojemności 1,6 litra są wyposażone w 205/55/R16. Koła zamku są dostępne tylko na Corolla w maksymalnej konfiguracji z indeksem 60, której cena wynosi już 24 600 USD. Oprócz dysków kół, sprzęt ten różni się od czujnika światła, czujnika deszczu, lusterka wstecznego, rejs Systemy kontroli i dostępu do dostępu Smart Enter i Push Start.

Pojawienie się Toyoty Corolla 2007 spowodowało już wiele sporów. Projekt maszyny może być lubiany, może to nie lubić, ale nie pozostawi nikogo obojętnego. Jeśli pojawienie się poprzedniej generacji można nazwać szczerze niewyrażającym, nie można tego powiedzieć o nowej Corolli. Mały Camry jest pierwszą myślą, która przyszła nam do głowy, gdy zobaczyliśmy ten samochód żywy. Kształt kratki chłodnicy, drapieżne zezny reflektorów, dwie podłużne twarze kaptura, płynnie wpływające na linię okularów bocznych, wznoszące Daj wyglądowi nieco sportowego postaci, korzystnie podkreślając indywidualność. Tak przenośny wygląd poprzedniej Corolli i opatrzający się z moskiewskiego błota zniknęło plastikowe podszewki na dolnej części progów. Ogólnie rzecz biorąc, mieliśmy wrażenie, że projektanci Toyoty w końcu osiągnęli to, czego tak brakowało właściciele Corolli z poprzedniej generacji - samochód zyskał indywidualność.
Co nowego w salonie
Salon okazał się nie mniej atrakcyjny. Ze względu na zmianę kąta nachylenia przedniej szyby przedni panel stał się głębszy i nieznacznie zmienił się w porównaniu do poprzedniej Corolli. Górna część jest wykończona miękkim szarym plastikiem, a konsola centralna zyskała srebrny odcień. Jakość materiałów i dopasowanie paneli są tradycyjnie dla Toyoty i nie spowodowaliśmy skarg. Warto zauważyć, że zamiast zimnego zielonego odcienia, podświetlenie radia, jednostki sterującej klimatyzacją i urządzeniami emitują teraz miękkie, przytulne bursztynowe światło.

Drzwi plastikowe są praktycznie identyczne z materiałami Corolli poprzedniej generacji, ale tapicerka siedzeń stała się bardziej miękka i przyjemna w dotyku. W przeciwieństwie do poprzedniej generacji, uchwyty na kubek w tunelu między siedzeniami są teraz pokryte pochylonymi pokrywkami. Same siedzenia, chociaż nie rozwinęły wsparcia bocznego, są wytrwale utrzymywane w zakrętach kierowcy średniego kompleksu, a zmieniony kształt zagłówka pozwala ich używać do zamierzonego celu, bez ryzyka, aby uzyskać rozciąganie rozciągania mięśnie szyi. Siedzisko kierowcy jest regulowane poziomo i pionowo, a dla kierowcy wysoka regulacja poziomej o 180 cm jest dość wystarczająca. Tylne siedzenia również okazały się całkiem wygodne, a nogi nóg tylnych pasażerów pozostały prawie niezmienione, dodając, według producenta o długości 1 cm.

Ogólnie rzecz biorąc, salon nowej Corolli, oprócz znacznej poprawy wizualnej, zyskał trzy ulepszenia, które bez wątpienia docenią właścicieli roku modelowego 2003. Po pierwsze, w nowym modelu Toyoty w końcu porzuciłem niewygodny mechanizm regulacji tylnej części przednich siedzeń, teraz wystarczy podnieść dźwignię raz, a tył można opuścić i podnieść tyle, ile chcesz. W celu utrwalenia wystarczy przywrócić dźwignię do pierwotnej pozycji. Po drugie, ze względu na fakt, że główny tłumik został zbliżył do przedziału silnika, zniknął wysoki tunel, oddzielając podłogę w nogach tylnych pasażerów. I po trzecie, tylne siedzenie nabyło składany podłokietnik z dwoma wbudowanymi uchwytami płytkich kubków.

Plusy i minusy pudełka
Po zapoznaniu się z wewnętrznym światem nowej Corolli, zaczęliśmy bezpośrednio do testu drogowego, który odbył się w auto -okręgu polityki samochodowej. Jak już powiedzieliśmy powyżej, Corolla z silnikiem o pojemności 1,6 litra okazała się do naszej dyspozycji. o pojemności 124 KM I ta bardzo multimodalna transmisja. Szczególnie interesujące wydarzenie był fakt, że kilka dni przed przejazdem testowym w Moskwie nastąpiły obfite opady śniegu, a ścieżki testowe składowiska były pokryte lodem i śniegiem, jak najbliżej warunków jazdy testowej, aby jechać Przeciętna rosyjska zimowa rzeczywistość.

Multimodalna transmisja, która nas interesuje, ma 3 tryby operacyjne M, E i ES. W trybie ręcznym wybór skrzyni biegów jest przeprowadzany przez kierowcę poprzez naciśnięcie selektora punktu kontrolnego: Wybór zwiększonej skrzyni biegów jest przeprowadzany przez naciskanie, wybór dolnej części w górę. Tryb E odpowiada zwykłemu napędowi w tradycyjnej maszynie, gdy wybór zębów jest przeprowadzany bez udziału kierowcy, ale jednocześnie prędkości silnika nie rosną powyżej 3500. W trybie ES, który jest Włączony przycisk znajdujący się na konsoli centralnej przed dźwignią skrzyni biegów, wybór biegów jest również elektronicznie, ale jest on elektronicznie, jednak przełączanie występuje już w obszarze 6000 obrotów na minutę. We wszystkich trzech trybach kierowca ma możliwość przymusowego przełączania skrzyni biegów za pomocą płatków znajdujących się za kierownicą.
Po badaniu miejsca pracy kierowcy i zasad kontroli robotycznego punktu kontrolnego, przymocujemy i uruchamiamy silnik. Od razu uważamy, że działa znacznie cicho niż na Corolli z poprzedniej generacji. Patrząc w przyszłość, powiedzmy, że po rozgrzaniu silnika nie mogliśmy odczuwać światła wibracji na biegu jałowym, tak charakterystycznym dla starego silnika 1.6 i spowodowanego niską jakością rosyjskiej benzyny.


Przeprowadził Kikdown. Dość szybka reakcja na tłoczenie gazu i dobre przyspieszenie (dzięki nowemu silnikowi wyposażonym w podwójny VVT-I). Ale to nie wystarczy nam i naciskamy przycisk ES, przekształcając MMT w tryb sportowy. Silnik radośnie obraca do 6000 obrotów na minutę, zachowanie robota jest identyczne z E. bez uwalniania pedału gazu podczas przełączania, otrzymujemy niewielkie opóźnienie niezbędne dla robota, aby stracić gaz i ścisnąć sprzęgło. Zrzucając gaz w momencie, gdy chcemy zmienić prędkość, otrzymujemy gładki, całkiem akceptowalny przełącznik. W trybie M wszystko dzieje się w ten sam sposób, z jedyną różnicą jest to, że nie robot wybiera prędkość, ale sterownik z selektorem punktu kontrolnego. Pod zrzutem gazu gładkie przełączanie, bez uwalniania pedału, niewielkie opóźnienie i nieco zauważalne pchanie, które ponownie zależy od prędkości silnika.
Nawiasem mówiąc, producent deklaruje możliwość ręcznych przesunięć biegów w dowolnym z trzech trybów MMT za pomocą płatków znajdujących się pod kierownicą. Rzeczywiście, wszystko działa, a korzystanie z płatków jest bardzo wygodne. Wyciągnęli prawy płatek do siebie, przełączyli bieg, pociągnęli w lewo.

Druga wada nie wydaje się taka oczywista, ale trochę nas pomylił. Jak już napisaliśmy powyżej, kierowca ma możliwość zmiany sprzętu z płatkami przełącznika kierownicy zarówno w trybie E, jak i w trybie ES. Jakiś czas po tym, jak kierowca siłą przełącza biegi lub po krótkoterminowym zwolnieniu pedału gazu, punkt kontrolny ponownie powraca do trybu automatycznego. Aby powrócić do trybu ES, musisz ponownie nacisnąć przycisk, a sięgnąć po niego podczas ruchu, nie jest dość wygodne.

Co powiedzą porywacze?

Mieliśmy wrażenie, że samochód był sukcesem. Było wiele wątpliwości co do jakości materiałów wnętrza, pracy wielomodalnej transmisji, jednak dysk testowy pomógł nam odpowiedzieć na dwa pytania, które sami zadaliśmy.

Po drugie, byliśmy osobiście przekonani, że zmodyfikowana wielomodalna transmisja nie jest już powodem do odmowy zakupu maszyny. Nie jesteśmy skłonni do idealizacji Multi-Model Toyota, ale w porównaniu do MMT Yaris i Corolla Versa jest to naprawdę ogromny krok naprzód.
Wygląda na to, że jedynym poważnym problemem, który czeka na właścicieli nowej generacji Corolli, jest potencjalna ogromna popularność wśród porywaczy. Widząc samochód na żywo, zdaliśmy sobie sprawę, że byłoby o wiele bardziej prawdopodobne, że będzie go ukraść niż Corolla 2003.
Źródło: Auto.mail.ru